Mieli być filią, a zostali kuźnią talentów
2017-02-16 09:47:24(ost. akt: 2017-02-16 09:47:41)
W Ośrodku Sportu i Rekreacji odbyło się walne zebranie sprawozdawczo - wyborcze członków zapaśniczego klubu Sokoła Lubawa. Czternastu delegatów zgodnie powierzyło mandat dotychczasowym władzom.
Burmistrz miasta Maciej Radtke, przewodniczący rady Jan Sarnowski, szef LZS-ów Benedyk Czarnecki czy w końcu Bolesław Jurewicz, prezes Polskiego Związku Zapaśniczego w Olsztynie to tylko niektórzy z gości, którzy pojawili się na walnym zebraniu Sokoła Lubawa. Po ich powitaniu, a także ukonstytuowaniu się komisji, przystąpiono do obrad. Prezes Henryk Mężykowski przedstawił bardzo obszerne sprawozdania z działalności sportowej i finansowej klubu. Przedstawione przez niego fakty zyskały ogólną aprobatę, dlatego nic dziwnego, że podczas głosowania nad absolutorium, a następnie wyborem nowych władz, członkowie byli jednomyślni i rolę kierowania zapaśniczym klubem powierzyli sprawdzonym osobom. W skład Zarządu weszli: Henryk Mężykowski, Zdzisław Niesiobędzki, Piotr Szwarc, Jan Szynaka i Roman Dudek, a do komisji rewizyjnej: Janusz Sobiechowski, Grzegorz Pułka i Justyna Wojdat.
— Dzisiejszy Sokół, a kiedyś Motor, miał być kiedyś tylko filią Budowlanych Olsztyn, a dziś jest kuźnią talentów i wiodącym ośrodkiem zapaśniczym w naszym województwie — podsumował rzeczowo zebranie prezes Jurewicz.
— Dzisiejszy Sokół, a kiedyś Motor, miał być kiedyś tylko filią Budowlanych Olsztyn, a dziś jest kuźnią talentów i wiodącym ośrodkiem zapaśniczym w naszym województwie — podsumował rzeczowo zebranie prezes Jurewicz.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez