Tyle samochodów odebrała policja nietrzeźwym kierowcom
2025-08-24 12:24:12(ost. akt: 2025-08-24 12:27:36)
Od marca 2024 r. do końca lipca 2025 r. policja w całej Polsce zabezpieczyła ponad 11 tys. pojazdów prowadzonych przez nietrzeźwych kierowców – wynika z danych Komendy Głównej Policji. To efekt obowiązujących od ubiegłego roku przepisów, które pozwalają na konfiskatę samochodów w przypadku prowadzenia pod wpływem alkoholu.
Do 5 sierpnia 2025 r. jednostki organizacyjne Policji przejęły łącznie 11 063 samochody. Dla porównania, na początku stycznia 2025 r. liczba ta wynosiła 4 640. Średnio funkcjonariusze zabezpieczali 691 pojazdów miesięcznie od momentu wejścia w życie nowych regulacji, a w samym 2025 r. – 663 miesięcznie.
Najwięcej aut odebrano kierowcom w województwach: mazowieckim (944, bez Warszawy; dodatkowo stolica – 549), lubelskim (909), dolnośląskim (828).
Niższe liczby odnotowano m.in. w woj. podlaskim (685), pomorskim (603), kujawsko-pomorskim (509) czy warmińsko-mazurskim (488). Najmniej aut zabezpieczono w woj. lubuskim – 360.
Niższe liczby odnotowano m.in. w woj. podlaskim (685), pomorskim (603), kujawsko-pomorskim (509) czy warmińsko-mazurskim (488). Najmniej aut zabezpieczono w woj. lubuskim – 360.
Co dzieje się z pojazdami?
Policja przejmuje auta bezpośrednio po zatrzymaniu kierowcy. Trafiają one na policyjne parkingi, do firm zewnętrznych albo – za zgodą – pod opiekę osób prywatnych. W województwie warmińsko-mazurskim np. 130 aut odholowano na parkingi, a 358 przekazano osobom prywatnym. Przyjmujący pojazd ma obowiązek jego należytego przechowania; za złamanie tego zobowiązania grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
O dalszym losie pojazdów decyduje sąd. W przypadku orzeczenia przepadku auta sprawa trafia do urzędu skarbowego. Skonfiskowane samochody są sprzedawane na licytacjach – najpierw za 75 proc. wartości, później 50 proc., a jeśli obie próby nie przyniosą skutku, mogą być sprzedane z wolnej ręki, nie niżej niż 10 proc. wartości. Część aut trafia do służb lub na złom. Zawsze koszty holowania i przechowywania pokrywa kierowca. W pierwszym roku obowiązywania przepisów sprzedano 1 228 pojazdów, co przyniosło budżetowi państwa ok. 4,95 mln zł.
Policja przejmuje auta bezpośrednio po zatrzymaniu kierowcy. Trafiają one na policyjne parkingi, do firm zewnętrznych albo – za zgodą – pod opiekę osób prywatnych. W województwie warmińsko-mazurskim np. 130 aut odholowano na parkingi, a 358 przekazano osobom prywatnym. Przyjmujący pojazd ma obowiązek jego należytego przechowania; za złamanie tego zobowiązania grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
O dalszym losie pojazdów decyduje sąd. W przypadku orzeczenia przepadku auta sprawa trafia do urzędu skarbowego. Skonfiskowane samochody są sprzedawane na licytacjach – najpierw za 75 proc. wartości, później 50 proc., a jeśli obie próby nie przyniosą skutku, mogą być sprzedane z wolnej ręki, nie niżej niż 10 proc. wartości. Część aut trafia do służb lub na złom. Zawsze koszty holowania i przechowywania pokrywa kierowca. W pierwszym roku obowiązywania przepisów sprzedano 1 228 pojazdów, co przyniosło budżetowi państwa ok. 4,95 mln zł.
Kiedy grozi przepadek auta?
Konfiskata samochodu jest obowiązkowa, gdy kierowca: ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi podczas kontroli lub zdarzenia drogowego, ma minimum 1,0 promila i spowoduje wypadek, katastrofę lub jej bezpośrednie zagrożenie, ma 0,5 promila i zostaje zatrzymany w warunkach recydywy, czyli po raz drugi w ciągu dwóch lat.
Jeżeli pojazd nie należy wyłącznie do sprawcy (leasing, car-sharing, współwłasność małżeńska, pojazd pracodawcy), sąd orzeka przepadek równowartości auta lub nakłada nawiązkę w wysokości minimum 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.
Nowe przepisy, choć budzą emocje, już wyraźnie zmieniają statystyki – tysiące samochodów zostały odebrane osobom, które zdecydowały się prowadzić pod wpływem alkoholu.
Konfiskata samochodu jest obowiązkowa, gdy kierowca: ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi podczas kontroli lub zdarzenia drogowego, ma minimum 1,0 promila i spowoduje wypadek, katastrofę lub jej bezpośrednie zagrożenie, ma 0,5 promila i zostaje zatrzymany w warunkach recydywy, czyli po raz drugi w ciągu dwóch lat.
Jeżeli pojazd nie należy wyłącznie do sprawcy (leasing, car-sharing, współwłasność małżeńska, pojazd pracodawcy), sąd orzeka przepadek równowartości auta lub nakłada nawiązkę w wysokości minimum 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.
Nowe przepisy, choć budzą emocje, już wyraźnie zmieniają statystyki – tysiące samochodów zostały odebrane osobom, które zdecydowały się prowadzić pod wpływem alkoholu.
red.
lubawa@gazetaolsztynska.pl
lubawa@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez