Czarny dym nad Watykanem. Pierwsze głosowanie kardynałów
2025-05-07 21:16:16(ost. akt: 2025-05-07 21:39:31)
Kaplica Sykstyńska po raz kolejny stała się epicentrum światowej uwagi. W środowy wieczór nad Watykanem uniósł się czarny dym — znak, że 133 kardynałów z całego świata, w tym czterech Polaków, nie wyłoniło jeszcze następcy papieża Franciszka.
W Watykanie trwa jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Kościoła katolickiego — konklawe, które ma wyłonić nowego papieża po śmierci papieża Franciszka. Punktualnie o godzinie 21:00 z komina Kaplicy Sykstyńskiej wzbił się w niebo gęsty, czarny dym. To symbol, który zna cały świat – brak rozstrzygnięcia w pierwszym głosowaniu.
Na Placu Świętego Piotra zgromadziło się około 30 tysięcy wiernych i turystów z całego świata. W skupieniu, z różańcami w dłoniach i transparentami z hasłami modlitwy, czekali na znak. Kiedy w górę uniósł się ciemny obłok dymu, tłum westchnął – wciąż nie ma decyzji.
W konklawe bierze udział 133 kardynałów-elektorów z 71 krajów, w tym czterech reprezentujących Polskę. Zgodnie z tradycją, elektorzy są zamknięci w murach Watykanu aż do momentu, gdy uda im się wyłonić nową głowę Kościoła. Głosowania odbywają się w tajemnicy, a jedynym sygnałem dla świata jest właśnie kolor dymu — czarny oznacza brak decyzji, biały zwiastuje wybór nowego papieża.
Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa obecne konklawe. Historia zna przypadki zarówno bardzo szybkich, jak i wyjątkowo długich wyborów papieża. Nastroje na Placu Świętego Piotra są mieszane – niepewność, modlitwa i nadzieja wypełniają atmosferę tego wyjątkowego wieczoru.
Pierwsze głosowanie ma zawsze charakter sondażowy i jest testem, który może pokazać, kto ma szansę otrzymać najwięcej głosów.
Do wyboru potrzebna jest większość dwóch trzecich głosów; to liczba 89.
Do wyboru potrzebna jest większość dwóch trzecich głosów; to liczba 89.
Na placu Świętego Piotra w oczekiwaniu na rezultat pierwszego głosowania zgromadziło się około 45 tysięcy osób. Oczekiwanie trwało ponad trzy godziny ze względu na wysoką liczbę elektorów; największą w historii.
Kolejne głosowania odbędą się już następnego dnia. Świat patrzy na Watykan – w oczekiwaniu na dym, który zmieni historię.
red.
lubawa@gazetaolsztynska.pl
lubawa@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez