Nasi emeryci we wrześniu rehabilitowali się w Łebie

— Panie rehabilitantki oferowały usługi na różne schorzenia, dotyczące sprawności, motoryki kończyn górnych i dolnych oraz kręgosłupa. Można było korzystać miedzy innymi z komory ozonowej, krioterapii, czy hydroterapii. Były też dostępne masaże — opowiada Janina Tausiewicz, prezes lidzbarskiego PZERiI. — Panie korzystały również z zajęć arteterapii, która posługuje się różnymi formami i metodami terapeutycznymi z wykorzystaniem sztuki (robótki ręczne, makramy).

Autorkami większości prac były uczestniczki z Lidzbarka Warmińskiego. 20 września wymienione prace zaprezentowano na wernisażu w "Zdrowotelu", a uzyskane z tej akcji pieniądze przekazano na rehabilitację dzieci.

Jak opowiada pani Janina, tak panie, jak i panowie z Lidzbarka warmińskiego korzystali na turnusie z dobrze wyposażonej siłowni oraz z zajęć tanecznych.
Wypoczywali także na plaży.

— Duże zainteresowanie plażowiczów budziła budowa "Titanica" z piasku przy brzegu Bałtyku — wspomina Janina Tausiewicz. — Autorem i pomysłodawcą był pan Zenon Drozd z żoną Aliną Drozd. Asystentami budowy byli Jan Leoniec i Jerzy Rusicki. Zgodnie stwierdzono, że trzy kominy Titanica były widoczne.

Wieczorami rehabilitanci spędzali czas, oglądając dwa monodramy autorstwa i w wykonaniu Doroty Reszka. — "Krzyska" i "Mężczyzna idealny".

Ostatnim punktem pobytu było ognisko z pieczeniem kiełbasek. Do tańca przygrywał uczestnikom zespół z Ukrainy, którego solistką jest pani Luba, która swoim śpiewem porwała wszystkich do tańca.
— Serdecznie dziękujemy panu burmistrzowi Jackowi Wiśniowskiemu za wsparcie naszego wyjazdu — kończy prezes PZERiI.
red.