Znani, a nie do końca zapamiętani
2023-05-24 09:40:00(ost. akt: 2023-05-24 09:44:23)
Przy okazji realizowanego w lidzbarskim zamku projektu rewitalizacyjnego powstał interesujący cykli spotkań pt. „Znani, a nie do końca zapamiętani”. Ma przypomnieć i przybliżyć sylwetki zasłużonych dla miasta przedwojennych mieszkańców.
11 maja 2023 roku w Oranżerii Kultury lidzbarczanie mieli okazję poznać bliżej sylwetki wybitnych, zasłużonych dla miasta mieszkańców przedwojennego Heilsberga. Większość z nich to byli księża duchowni, mianowicie Augustyn Spannenkrebs ( 1856-1931) Alfons Maria Buchholz ( 1876-1957), Paul Dudeck ( 1880-1957) .
W Lidzbarku Warmińskim znajduje się rondo pod patronatem Alfonsa Buchholza. Postać wybitnego proboszcza promowana była najwcześniej, bo już na początku 2015 roku, pierwszy wykład wygłosił dr. Ralf Maindl w Hotelu Górecki z ramienia Mniejszości Niemieckiej ”Warmia”. Całą ciekawą biografię uzyskaliśmy do naszej publikacji z książki pozyskanej od księdza kanonika André Schmeiera.
Przy okazji realizowanego projektu „Konserwacja i restauracja XIV-wiecznego zamku w Lidzbarku Warmińskim – perły architektury gotyckiej w Polsce – III etap” w ramach działań we współpracy zamku biskupów warmińskich z Mniejszością Niemiecką „Warmia” w Lidzbarku Warmińskim powstał zainicjowany wspólnie z kustosz Małgorzatą Jackiewicz-Garniec interesujący cykli spotkań pt. „Znani, a nie do końca zapamiętani”.
W tym miejscu warto przypomnieć, że Alfons Maria Buchholz z ówczesnym wikariuszem generalnym Spannenkrebs działali aktywnie w Zarządzie Odbudowy Zamku w latach 30 XX wieku. Paul Dudeck, Karl Hauke i Artur Hintz utworzyli w zamku pierwsze muzeum Heimatmuseum, w roku 1927. To istotne dla historii miasta fakty historyczne.
Postacią zupełnie nieznaną, którą wspomina wprawdzie Monografia Lidzbarka Warmińskiego pod redakcja Eugeniusza Borodija i Krzysztofa Mikulskiego jest Anton Peter (1857-1934) — honorowy obywatel Heilsberga, dzisiejszego Lidzbarka Warmińskiego. Więcej o jego życiu dowiedzieliśmy się ze wspomnień wnuczki Gieseli, zarejestrowanych w liście do Ojczyzny (Heimatbriefie). Pisze tam o swoim dziadku jako „prawdziwym, majowym dziecku, zawsze szczęśliwym i w dobrym humorze”. Paul Dudeck promowany był także już znacznie wcześniej w cyklach małych konferencji, organizowanych przez mniejszość niemiecką.
Postać Franza Krassuskiego przybliżyły nam wspomnienia Alfreda, krewnego hojnego darczyńcy, dzięki któremu Lidzbark Warmiński zyskał fundament do stworzenia parku (dzisiejszy Plac Sybiraków i fontanny przy ulicy Wiślanej).
„Wskrzesić ducha miasta” — tak nazywa się publikacja, nie mogło więc zabraknąć w niej wspomnień o najbardziej reprezentacyjnej ulicy miasta (Langgasse), dzisiaj Powstańców Warszawy. Poznaliśmy dawne sklepy miasta, historyczne szlaki spacerowe, ale też i smutne wspomnienia płonącego, na zawsze utraconego Heilsberga.
Żywimy wielką nadzieję, że dzisiejsi lidzbarczanie sięgną do lektury. Złożyliśmy wszystko w całość, a projekt Ewy Huss-Nowosielskiej i pozyskane fundusze z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie oraz Bundesministerium des Innern und für Heimat w Berlinie sprawiły, że trochę wiedzy o naszym mieście mogło ujrzeć światło dzienne.
Żywimy wielką nadzieję, że dzisiejsi lidzbarczanie sięgną do lektury. Złożyliśmy wszystko w całość, a projekt Ewy Huss-Nowosielskiej i pozyskane fundusze z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie oraz Bundesministerium des Innern und für Heimat w Berlinie sprawiły, że trochę wiedzy o naszym mieście mogło ujrzeć światło dzienne.
Książka jest dwujęzyczna, z racji wymogów, w wersji niemieckiej i polskiej. Współczesne zdjęcia wykonał Wiktor Baranowski, tytułową, pełną uroku okładkę do publikacji namalowała artystka plastyczka pasjonatka Alina Drozd. Autorem pozostałych grafik jest Mariusz Królikowski, a Krzysztof Hennig zadbał o projekt druku i sam druk.
Dziękujemy gospodarzowi wydarzenia Oranżerii Kultury — pani dyrektor Annie Puszcz i Piotrowi Nowakowskiemu za wsparcie techniczne, wszystkim przybyłym gościom za miłe spotkanie i rozmowy. I żeby nie zapomnieć — za smakołyki pani z Kraszewa.
Beata Błażejewicz-Holzhey
Dziękujemy gospodarzowi wydarzenia Oranżerii Kultury — pani dyrektor Annie Puszcz i Piotrowi Nowakowskiemu za wsparcie techniczne, wszystkim przybyłym gościom za miłe spotkanie i rozmowy. I żeby nie zapomnieć — za smakołyki pani z Kraszewa.
Beata Błażejewicz-Holzhey
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez