Wir pracy twórczej w czasie lockdownu
2023-03-17 09:15:19(ost. akt: 2023-03-17 09:28:39)
Grupa fotograficzna FotoZen, której członkowie pochodzą z Warmii, po raz drugi zaprezentowała swoją twórczość w Galerii Art-Nova przy ul. Rycerskiej w Ornecie. „FotoZen – fotografia w czasach zarazy” to w brew pozorom kadry napawające optymizmem, harmonią i pięknem, a takiej odsłony globalnej pandemii Covid 19 nikt się nie spodziewał, więc warto ją zobaczyć.
Grupa fotograficzna FotoZen, której członkowie pochodzą z Warmii, po raz drugi zaprezentowała swoją twórczość w Galerii Art-Nova przy ul. Rycerskiej w Ornecie. „FotoZen – fotografia w czasach zarazy” to w brew pozorom kadry napawające optymizmem, harmonią i pięknem, a takiej odsłony globalnej pandemii Covid 19 nikt się nie spodziewał, więc warto ją zobaczyć.
Założycielem tej niesamowicie profesjonalnej grupy jest pan Paweł Pudłowski. Doświadczenie fotograficzne, które zdobywał dzięki wieloletniemu uczestnictwu w będzińskiej grupie „Koń Trojański” przeniósł na Warmię.
To właśnie tu zaciekawił tematem fotografii grupę osób, która poprzez wspólną pasję i fascynację stała się zgraną ekipą dobrych przyjaciół, lubiących wyprawy z aparatem, zatrzymujących otaczający świat w naprawdę dobrych kadrach.
W Galerii Art-Nova można zobaczyć zdjęcia: Anety Pawtel, Magdaleny Przybysz – Pietrzak, Malwiny Roguskiej, Wiktora Kulesy, Pawła Pudłowskiego, Pawła Figlanta, Jana Kołkowskiego, Andrzeja Kosakowskiego, Marka Orkwiszewskiego, Zbigniewa Sopyły oraz Mariusza Kazimierczuk.
Ujęcia prezentowane w odsłonie wystawy w orneckiej galerii sztuki stały się totalnym zaskoczeniem. Odbiorcy spodziewali się mroku, opustoszenia, samotności i strachu, który towarzyszył czasom zarazy.
Ku zaskoczeniu wszystkich otrzymali całkiem pogodne krajobrazy, portrety, naturę. Tytuł wystawy „FotoZen – fotografia w czasach zarazy” celowo wprowadza w błąd. Założeniem fotografów było ukazanie ich dorobku fotograficznego powstałego od momentu zniesienia nakazu izolacji społecznej podczas pandemii Covid 19.
Jak mówi Jan Kołkowski, członek grupy FotoZen:
"W maju po raz pierwszy popuścili lockdown i to nawet na długo. Od razu się spotkaliśmy. To był nasz pierwszy wypad grupowy. Pojechaliśmy sobie porobić zdjęcia. Patrząc przez własną perspektywę to był wręcz twórczy okres. Nazbierało się całkiem sporo wyjazdów. Jak zacząłem przeglądać te zdjęcia, to mimo tego lockdownu, w tym czasie byliśmy w wielu miejscach (…)”
"W maju po raz pierwszy popuścili lockdown i to nawet na długo. Od razu się spotkaliśmy. To był nasz pierwszy wypad grupowy. Pojechaliśmy sobie porobić zdjęcia. Patrząc przez własną perspektywę to był wręcz twórczy okres. Nazbierało się całkiem sporo wyjazdów. Jak zacząłem przeglądać te zdjęcia, to mimo tego lockdownu, w tym czasie byliśmy w wielu miejscach (…)”
Momentem przełomowym w artystyczno – fotograficznej pracy twórczej FotoZenu były plenery fotograficzne organizowane w gminie Godkowo:
„Między innymi uczestniczyliśmy w dwóch odsłonach plenerów fotograficznych (…) Pojawiliśmy się tam w dużym składzie FotoZenowym.
„Między innymi uczestniczyliśmy w dwóch odsłonach plenerów fotograficznych (…) Pojawiliśmy się tam w dużym składzie FotoZenowym.
Na przestrzeni dwóch lat, były to duże spotkania, gdzie byliśmy dwa pełne dni, podczas których robiliśmy wspólnie zdjęcia, wspólnie siedzieliśmy i spędzaliśmy czas(…)
Także to wszystko ruszyło. Natomiast paradoksalnie, przez ostatnie kilka miesięcy, wszyscy się zapędziliśmy. Nie robiliśmy nic razem i stąd pomysł żeby jednak spróbować znowu się ruszyć, i zrobić wystawę, by coś się wokół nas zadziało, jak gdyby pokazać efekty tej dotychczasowej pracy” - wyjaśnia Jan Kołkowski.
Fotografia stała się lekiem na całe pandemiczne zło. Można powiedzieć, że stała się rozwiązaniem niwelującym stres, strach, bezradność i samotność. W odniesieniu do grupy FotoZen była twórczym zjawiskiem społecznym, inspirującym, dającym możliwość realizacji planów, pomysłów i projektów, na które w normalnej codzienności brakowało czasu.
Jak podkreśla Jan Kołkowski:
„Człowiek często buduje wokół siebie mnóstwo takich fikcyjnych obowiązków. Wydaje mu się, że jeśli ich nie spełni to się świat zawali, a w pewnym momencie brakuje czasu na życie. Ten lockdown, przyniósł blokadę tego wszystkiego (…) nie można było gdzieś wyjść, pojechać do kina, odwiedzać galerii handlowych, załatwiać codziennych spraw (…) Generalnie wszystko stanęło, więc to był czas na realizację swoich pasji.”
„Człowiek często buduje wokół siebie mnóstwo takich fikcyjnych obowiązków. Wydaje mu się, że jeśli ich nie spełni to się świat zawali, a w pewnym momencie brakuje czasu na życie. Ten lockdown, przyniósł blokadę tego wszystkiego (…) nie można było gdzieś wyjść, pojechać do kina, odwiedzać galerii handlowych, załatwiać codziennych spraw (…) Generalnie wszystko stanęło, więc to był czas na realizację swoich pasji.”
Prezentowana wystawa tworzy spójną całość. O kluczu doboru fotografii opowiedziała Magdalena Przybysz – Pietrzak, członek grupy FotoZen:
„Ja na przykład wybierałam fotografie w ten sposób, żeby pokazać etapy pandemii (…) nie tylko smutek, zakaz, blokadę. Z reguły jestem buntownikiem, nie ograniczały mnie, np. zakazy chodzenia do lasu (…) I chyba to chciałam przekazać przez te zdjęcia (…) Pandemia wymusiła takie zatrzymanie się i to właśnie myślę, że po części było bardzo dobre. To kolejny paradoks, że są plusy tej pandemii. Ja również miałam o wiele więcej czasu, po pierwsze na zdjęcia, ale dwa, w ogóle na zastanowienie się nad tym co jest ważne (…) Niektórzy nawiązują ten okres pandemii do takiego surrealizmu i coś w tym jest, żeby po prostu patrzeć wzrokiem dziecka, bawić się tym aparatem, zdjęciami (…) Nie skupiać się na tych wszystkich przez lata nauczonych zasadach, obostrzeniach, po prostu być tu i teraz (…)
„Ja na przykład wybierałam fotografie w ten sposób, żeby pokazać etapy pandemii (…) nie tylko smutek, zakaz, blokadę. Z reguły jestem buntownikiem, nie ograniczały mnie, np. zakazy chodzenia do lasu (…) I chyba to chciałam przekazać przez te zdjęcia (…) Pandemia wymusiła takie zatrzymanie się i to właśnie myślę, że po części było bardzo dobre. To kolejny paradoks, że są plusy tej pandemii. Ja również miałam o wiele więcej czasu, po pierwsze na zdjęcia, ale dwa, w ogóle na zastanowienie się nad tym co jest ważne (…) Niektórzy nawiązują ten okres pandemii do takiego surrealizmu i coś w tym jest, żeby po prostu patrzeć wzrokiem dziecka, bawić się tym aparatem, zdjęciami (…) Nie skupiać się na tych wszystkich przez lata nauczonych zasadach, obostrzeniach, po prostu być tu i teraz (…)
Niektórzy członkowie grupy pokazali swoją twórczość w nowej, niespodziewanej dotąd odsłonie. Pani Aneta Pawtel znana wcześniej z fotografii dworów i pałaców zaprezentowała fotografię zwierząt i natury napotkanej w terenach leśnych. Magdalena Przybysz – Pietrzak pokazała mocno artystyczną fotografię.
Zaskoczeniem był kadr założyciela grupy Pawła Pudłowskiego znanego z pejzaży, co podczas wernisażu podkreślał Jan Kołkowski:
„Paweł też zmienił front. Był i jest bardzo dobrym pejzażystą, natomiast na wystawę wybrał zdjęcie portretowe. Tak naprawdę jest to jego pierwszy i jedyny portret, zrobiony jego siostrze, po zakupie nowego aparatu. (…) Stwierdził, że to zdjęcie faktycznie jest fajne, dla niego ma wartość sentymentalną, no i chciał je pokazać, zupełnie jak gdyby w oderwaniu od dotychczas prezentowanej tematyki.”
„Paweł też zmienił front. Był i jest bardzo dobrym pejzażystą, natomiast na wystawę wybrał zdjęcie portretowe. Tak naprawdę jest to jego pierwszy i jedyny portret, zrobiony jego siostrze, po zakupie nowego aparatu. (…) Stwierdził, że to zdjęcie faktycznie jest fajne, dla niego ma wartość sentymentalną, no i chciał je pokazać, zupełnie jak gdyby w oderwaniu od dotychczas prezentowanej tematyki.”
Wystawa czynna jest w dni powszednie po wcześniejszym kontakcie telefonicznym pod nr: 55 22 10 209:
- poniedziałki, wtorki, czwartki w godz.: 7.30 – 15.30,
- środy w godz.: 7.30 – 16.30,
- piątki w godz.: 7.30 – 14.30.
Serdecznie zapraszamy.
M.K.
- poniedziałki, wtorki, czwartki w godz.: 7.30 – 15.30,
- środy w godz.: 7.30 – 16.30,
- piątki w godz.: 7.30 – 14.30.
Serdecznie zapraszamy.
M.K.
Wir pracy twórczej w czasie lockdownu Zobacz więcej zdjęć. Kliknij i otwórz galerię.
Fot. Eliza Kołkowska
Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: MałgorzataKirol
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez