Tu powinien być próg zwalniający! Sygnał Czytelnika [SONDA]

Napisał do nas Grzegorz, mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego, który opowiedział co go spotkało kilka dni temu na drodze prowadzącej do tężni.

- Jechałem wraz z czteroletnią córką rowerem i mało brakowało, a zostalibyśmy przejechani przez samochód, który pędził z 90 km/h. My bogu ducha winni musieliśmy się chować, bo jakiś kretyn chciał poszaleć na drodze wewnętrznej, gdzie zwykle jest dużo pieszych i rowerzystów. Rozumiem, że tężnia nie jest jeszcze oficjalnie otwarta, ale wkrótce będzie panował tu duży ruch i będzie mnóstwo dzieci, które przyciągnie plac zabaw. Uważam, że konieczne jest ustawienie w tym miejscu co najmniej jednego progu zwalniającego, aby zapobiec niebezpiecznym sytuacjom w przyszłości, zanim komuś stanie się coś złego. A co do kierowcy-pirata, weź człowieku zastanów się co robisz. Chcesz szaleć? Jedź na tor! Albo w ogóle zrezygnuj z jazdy, z korzyścią dla wszystkich! – powiedział Grzegorz.

Kolejny sygnał otrzymaliśmy dziś rano.

- Chciałbym poruszyć temat tego, jak się jeździ po Lidzbarku Warmińskim, bo ostatnio coraz więcej jest niedzielnych kierowców. Obserwuję to od kilkunastu dni. Albo ktoś się turla przez miasto z prędkością 20 km/h i blokuje ruch, albo zasuwa grubo ponad dozwolone 50 km/h w zabudowanym. Prawo jazdy chyba niektórzy wygrali pod kapselkiem piwa. Nie mówiąc już o parkowaniu na pasach, na chodniku, że się przejść nie da, albo wymuszaniu pierwszeństwa. Ciepło się zrobiło i coś się ludziom w głowach poprzestawiało. Szanujmy się na drodze, wtedy wszystkim będzie lepiej – powiedział Tomasz.

Czy próg zwalniający jest lekarstwem na piratów drogowych? Niekoniecznie, ale z pewnością spowoduje zdjęcie nogi z gazu, czyli poprawi bezpieczeństwo innych użytkowników drogi.

A jakie jest Wasze zdanie? Czy budowa progów zwalniających jest skutecznym narzędziem w walce z piratami drogowymi?

oko