Przypominamy o ślimaku i sercach

Wasze nakrętki już nie raz pomogły chorym dzieciakom z naszego powiatu. Tym dzieciom pomaga też Fundacja Przyszłość dla Dzieci, z którą od lat współpracujemy. To dzięki tej fundacji do potrzebujących trafił między innymi wózek elektryczny, ssak mobilny, ale też zwracane są pieniądze za leki i środki higieny rodzicom chorych dzieci.

Zbierając i wrzucając plastikowe nakrętki do miejskich pojemników, czynicie więc Państwo podwójnie dobro. Pomagacie dzieciom i dbacie o środowisko naturalne.
W Lidzbarku Warmińskim są dwa serca i ślimak — który jest symbolem Międzynarodowej Sieci Miast Cittaslow. Wszystkie szybko się dzięki Wam zapełniają. Dziękujemy.

Dzisiaj w szczególny sposób dziękujemy Ewie Markowskiej z Runowa. Nie tylko dlatego, że jest najbardziej zaangażowana w zbieranie nakrętek — chociaż tak jest — ale także dlatego, że 12 kwietnia obchodzi urodziny. I ten tekst oraz fotografia, która zrobiliśmy jej w marcu, są prezentem, niespodzianką, dla niej.

— Bardzo mi się podoba ślimak — mówi pani Ewa. — Wolę wrzucać do niego, niż do serca, bo jest inny. Mówię zawsze, że go karmię. Cieszę się, że ktoś wpadł na taki pomysł i że nadal mogę pomagać chorym dzieciom w taki sposób. To dla mnie bardzo ważne, bo także byłam chorowitym dzieckiem i wiem co to znaczy. Nakrętki zbieram z różnych źródeł. Między innymi od mojej córki Marzeny Aleszewicz-Gądek ze Świętajna i znajomego Jarosława Gadomskiego z Wróblika oraz od mieszkańców Runowa i z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Henrykowie. Teraz zajęcia są wstrzymane z powodu pandemii, ale wiem, że czekają na mnie reklamówki z nakrętkami w Henrykowie i jak tylko będzie to możliwe, to je przywiozę do Lidzbarka Warmińskiego i wsypię do ślimaczka.

Wszystkiego najlepszego Pani Ewo od redakcji Gazety Lidzbarskiej, przede wszystkim dużo zdrowia życzymy.

lub