Spojrzeli na Warmię z... Krakowa

2021-02-25 09:00:00(ost. akt: 2021-02-25 09:33:16)
Zamek Biskupów Warmińskich

Zamek Biskupów Warmińskich

Autor zdjęcia: Ewa Lubińska

O tym, że żyjemy w niezwykle pięknej i bogatej kulturowo oraz interesującej historycznie krainie doskonale wiemy. Tak jak Mazury są znane w kraju i poza nim, to Warmia dopiero daje się poznać. Docenili ją twórcy kwartalnika "Renowacje i zabytki".
Ostatnie w roku 2020 wydanie specjalistycznego kwartalnika "Renowacje i zabytki" zostało niemal całe poświęcone Warmii, oczywiście przede wszystkim jej zabytkom, chociaż jest też artykuł o Stowarzyszeniu "Polskie Miasta Cittaslow", bo jak wiadomo to tutaj — na Warmii i Mazurach zrzesza już 21 miejscowości. Jednak najwięcej uwagi redakcja skupiła na warmińskich zamkach: kościołach, starych kamienicach, czy charakterystycznych kapliczkach.
Publikacja jest ogromna, bo ma ponad 200 stron i niemal wszystkie wypełnione warmińskimi treściami. Czym są "Renowacje i zabytki? O tym kwartalniku redaktor naczelny tego periodyku Edward Hardt pisze, że: "jest to wyśmienity materiał edukacyjny zarówno dla osób zawodowo zajmujących się renowacją i architekturą zabytkową, jak i dla uczniów czy studentów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tą branżą".

Dla mieszkańców Warmii, to zapewne także promocja ich regionu nie tylko w Polsce, bo artykuły są publikowane także w języku angielskim.
Spory wkład w powstanie "warmińskiego" wydania "Renowacji i zabytki" miał Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Konserwator Zabytów Dariusz Barton, który napisał o "Strategii Ślimaka", dotyczącej działalności Cittaslow, ale przede wszystkim opatrzył segment dotyczący naszego regionu wstępem, opublikował swoje "Spojrzenie na Warmię" i opisał prace konserwatorskie i remontowe naszych zabytków.

— "Pomysł zaprezentowania Warmii na łamach popularnego kwartalnika narodził się dobrych kilka lat temu, często przewijał w moich rozmowach z Redaktorem Edwardem Hartdem, a tenże z właściwą sobie pasją przekonywał mnie do jego urzeczywistnienia. Projekt ten długo jednak dojrzewał, ponieważ towarzyszące mu refleksje wymagały znalezienia odpowiedzi na wiele trudnych pytań: o metodę, sposób prezentacji, dobór tematów — były to ważne dylematy o charakterze epistemologicznym i aksjologicznym" — napisał Dariusz Barton we wstępie.
Swoje "Spojrzenie na Warmię" rozpoczyna od wydanej w 1755 roku mapy wykonanej przez Jana Fryderyka Enderscha na zamówienie biskupa Adama Stanisława Grabowskiego, znanego mieszkańca zamku w Lidzbarku Warmińskim. Jak uzasadnia: "Jest to wspaniały wizerunek tej krainy, najlepszy z wszystkich poczynionych ludzką ręką, rzec można kultowy, obecny dziś wszędzie: w książkach, przewodnikach turystycznych i na stronach internetowych, zawieszany w muzeach, szkołach, kancelariach parafialnych oraz w gabinetach starostów, burmistrzów i wójtów, wszechobecny".

Dariusz Barton wspomina, że obszarowo niewielka Warmia (wówczas mniejsza niż połowa najmniejszego współczesnego województwa) była jednak gęsto zaludniona. Mieszkało tu 25 osób na jeden kilometr kwadratowy. Porównał przy tym Warmię do sąsiednich Prus, gdzie odnotowano w tamtym czasie 15 osób na km2. Przy czym trzeba dodać, że Warmiacy aż w 75% żyli na wsi i małych miastach.

W periodyku są jeszcze trzy inne inne "Spojrzenia na Warmię". Drugie z nich to "Spojrzenie biskupie" napisane przez Arcybiskupa Metropolitę Warmińskiego Józefa Górzyńskiego, który sporo miejsca przeznaczył między innymi herbom biskupim i arcybiskupim, które możemy podziwiać w lidzbarskim zamku na ścianach Wielkiego Refektarza.

Trzecie jest "Spojrzeniem czułym" Małgorzaty Jackiewicz-Garniec, kustosz lidzbarskiego zamku, która napisała:
— "Po pierwsze: krajobraz — stworzony w człowieczej skali — malowniczy, harmonijny, nakryty wysokim dachem nieba i wielowarstwowych, pięknych chmur. Zachwycający o każdej porze roku. (...) Po drugie: zabytki — wyjątkowe, ciągle niedoceniane i nieodkryte. Gotyk i barok".

W tym spojrzeniu oczywiście nie mogło zabraknąć Zamku Biskupów Warmińskich, ale pani Małgorzata wspomina też inne wspaniale zabytki, takie jak zamek olsztyński, czy Reszlu oraz świątynie: kolegiatę w Dobrym Mieście, katedry we Fromborku i Olsztynie, a także niezniszczone wojnami miasteczka, takie jak Orneta. O Warmii można by pisać długo, nic więc dziwnego, że cale wydanie zostało jej poświęcone. Zacytujmy jeszcze Małgorzatę Jackiewicz-Garniec:
— "Co mnie zachwyca odkąd pamiętam, co jest jak swoje, choć zastane — to kapliczki i krzyże przydrożne, tak częste w warmińskim pejzażu" — pisze szefowa Muzeum Warmińskiego i wylicza dalej. — "Po trzecie: natura — prawdziwy skarb Warmii. Lasy, jeziora, rzeki, rezerwaty przyrody, aleje. Po czwarte: miejsce na dobre życie. (....) Podróżowałam, wędrowałam, poznaję i zachwycam się innymi miejscami, ale moment, kiedy wracam, wjeżdżam na warmińskie drogi, najlepiej te boczne, biegnące wśród szpalerów drzew, jest nie tylko jak powrót do domu. To powrót do ciągle pięknego pejzażu, dobrej architektury, ciekawych, przyjaznych ludzi, ale też do zapachu i szumu starych drzew, czystej wody i czystego powietrza".

Ewa Lubińska


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5