Pożar w Krzykałach. Zapaliła się sadza w kominie

— Do zdarzenia zadysponowano dwa zastępy z lidzbarskiej jednostki ratowniczo-gaśniczej, trzy zastępy z OSP Orneta, zastęp OSP Bażyny oraz OSP Mingajny — poinformował mł. kpt. Damian Stankiewicz z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lidzbarku Warmińskim.

— Po przyjeździe na miejsce zdarzenia pierwszych podmiotów ratowniczych, zastano intensywne zadymienie wewnątrz domu oraz widoczne iskry wydobywające się z komina budynku mieszkalnego — kontynuuje rzecznik lidzbarskich strażaków. — Osoba doglądająca zagrożony obiekt, opuściła go przed pojawieniem się zadysponowanych zastępów.

Po dokonaniu rozpoznania ustalono, że ogień również zaczął trawić drewniane elementy stropowe w obrębie przewodu dymowego. Przybrał formę pożaru ukrytego co spowodowało, że działania wymagały specjalistycznego sprzętu.

Przy użyciu kamery termowizyjnej oraz sprzętu burzącego, strażacy rozebrali około 6 m2 podłogi aby zlokalizować ogień.

— Na tlące się elementy drewniane podano prąd wody w natarciu. Na czas prowadzonych działań energia w budynku była odłączona. Po ugaszeniu ognia i przewietrzeniu pomieszczeń, budynek zostały sprawdzony pod względem obecności tlenku węgla w atmosferze — kończy relację mł. kpt. Damian Stankiewicz.

Działania strażaków trwały ponad 3 godziny.