Zmarł porucznik Michał Januczkowski. Miał 102 lata
2020-11-24 14:06:06(ost. akt: 2020-11-24 14:24:23)
Michał Januczkowski był kombatantem drugiej wojny światowej w stopniu porucznika. Mieszkał w Lidzbarku Warmińskim. Zmarł wczoraj — 23 listopada 2020 roku. Miał 102 lata.
Dwa lata temu, na setnych urodzinach lidzbarczanina Michała Januczkowskiego było wielu gości, których powitał zespół wokalno-instrumentalny "Siła w nas" utworem "Upływa szybko życie". Tego dnia życiorys kombatanta przybliżyła córka pana Michała Anna Bielewicz.
— Tatuś urodził się 7 czerwca na Kresach Wschodnich w Żurawszczyźnie jako syn Barbary i Mikołaja — opowiadała. — Już jako pięciolatek nauczył się czytać, najpierw po rosyjsku ze starego elementarza babci, a później także po polsku. Kiedy miał 6 lat bardzo chciał iść do szkoły. Sam poszedł na kwaterę do nauczyciela i poprosił żeby go zapisał do szkoły. Ten popatrzył na chłopca i stwierdził, że jest jeszcze za mały. Wtedy do rozmowy wtrąciła się gospodyni, u której nauczyciel pomieszkiwał i powiedziała: "panoczku, niech chodzi. Po tygodniu, dwóch zrezygnuje".
Jednak mały Michałek nie zrezygnował z nauki. Idąc do szkoły jako sześciolatek umiał już czytać w dwóch językach. Jak wspominała jego córka Anna Bielewicz, był nie tylko pilnym uczniem, ale też odważnym chłopcem.
W wojsku Michał Januczkowski zajmował się topografią. Po wojnie zaś prowadził gospodarstwo rolne i rozwijał swoje pasje, którymi było np. pszczelarstwo.
— Tatuś nie bał się pszczół, chodził do nich bez osłony, siadały mu na rękach, nigdy go nie żądliły — wspominała na setnych urodzinach taty pani Ania. — Można powiedzieć, że żyli w symbiozie. Może czuły, że tatuś jest dobrym człowiekiem. Ma w sobie dużo cierpliwości, zawsze służy dobrą radą.
Pan Michał przeżył ze swoją żoną 60 lat. Oboje ciężko pracowali, kierowali się wartościami chrześcijańskimi. Dla jubilata ważna była dewiza: "Bóg, Honor, Ojczyzna". Razem z żoną wychował pięć córek.
Mimo że jubilat ciężko pracował na gospodarce, opiekował się pszczołami, hodował i kochał kwiaty, to jeszcze miał czas na... malarstwo i był fascynatem nowinek technicznych.
— Jako pierwszy w rodzinie miał telefon komórkowy — mówi Anna Bielewicz. — Pierwszy też kupił wideo, DVD, satelitę, a nawet teleskop.
Pan Michał był osobą bardzo życzliwą, przez przyjaciół nazywany bywał "Człowiekiem Słoneczko".
Pan Michał był osobą bardzo życzliwą, przez przyjaciół nazywany bywał "Człowiekiem Słoneczko".
Pogrzeb Michała Januczkowskiego zaplanowano na 25 listopada. Wyprowadzenie ciała z domu przedpogrzebowego przy ul. Grunwaldzkiej 4 w Lidzbarku Warmińskim nastąpi o godz. 13:30.
lub
lub
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
szkoda #3012601 | 10.10.*.* 26 lis 2020 13:54
DLa tego 102 letniego ! kombatanta już zabrakło strony tytułowej w wydaniu gazety lidzbarskiej ?
odpowiedz na ten komentarz