Czepce mają szansę trafić na listę dziedzictwa kulturowego

2020-06-05 11:26:50(ost. akt: 2020-06-06 08:08:16)

Autor zdjęcia: Krystyna Tarnacka

Czepce warmińskie to tradycyjne nakrycie głowy kobiet na Warmii. Dziś widuje się je najczęściej przy okazji wydarzeń kulturalnych. Ich nieodłącznym elementem jest charakterystyczny haft, który teraz ma szansę trafić na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Wszystko za sprawą dwóch mieszkanek Lidzbarka Warmińskiego.
Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego została stworzona, aby chronić i podtrzymywać tradycję danego regionu, a także umożliwić pokazanie jej unikalnego charakteru całemu światu. Bardzo prawdopodobne, że haft czepcowy, a może i całe czepce, znajdzie się na tej liście, dzięki staraniom Krystyny Tarnackiej i Izabeli Treutle. Panie od wielu lat są ściśle związane z dziedzictwem kulturowym Warmii. Pani Krystyna szyje czepce i uczy haftu warmińskiego podczas warsztatów m.in. w Lidzbarskim Domu Kultury. Izabela jest muzealnikiem i regionalistką, która od lat działa na rzecz promocji naszego regionu.

Pierwszym krokiem do wpisania czepców na listę jest przeprowadzenie konsultacji wśród lokalnej społeczności. Można to zrobić w prosty sposób. Wystarczy wejść kliknąć TUTAJ i odpowiedzieć na trzy proste pytania. Zachęcamy Was, aby to zrobić. Całość nie zajmie dłużej niż minutę.

Czepiec warmiński – nakrycie głowy zamężnej Warmianki, część stroju warmińskiego zwana też „twardą mycką” lub „gelonkiem”. Czepiec warmiński składał się z trzech części: denka, otoku i wstążek. Wewnątrz czepiec był podszyty płótnem, na zewnątrz denko pokrywał jedwab, aksamit lub adamaszek w różnych kolorach. Otok był obłożony dwiema złotymi koronkami, na nich biała tiulowa koronka, marszczona w tzw. rurki. Czepiec był wiązany pod brodą. Do otoka po obu stronach były przyszyte wstążki z atłasu, suto marszczone w rurki, podszyte pasem z płótna. Z tyłu czepiec przyozdobiony był białą lub kolorową kokardą z jedwabnych wstążek, których końce opadały na plecy. Denko było bogato wyszywane, pokrywał je złoty i srebrny haft w kształtach kłosów, kwiatów, listków lub serduszek. W niektórych czepcach kwiaty haftowano kolorowymi nićmi w motyw wianka lub bukietu. Wkładanie czepca na głowę, tylko co zaślubionej mężatki następowało o północy, podczas uroczystości weselnych. Wówczas zdejmowano z głowy panny młodej wianek z mirty, a nakładano czepiec, czyli „twardą myckę”. Warmianki zakładały czepce tylko na wielkie uroczystości, najczęściej kościelne. Źródło: Wikipedia

Czy haft warmiński trafi na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego? Z pewnością na to zasługuje! Przed paniami jeszcze dużo mozolnej pracy, ale wszystko wskazuje na to, że dopną swego i lista będzie bogatsza o jeden z najbardziej charakterystycznych elementów tradycyjnego warmińskiego ubioru. trzymamy kciuki.

oko



Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja #2932312 | 83.31.*.* 10 cze 2020 21:32

    Ja bym bardzo chciała przeczytać, o Wysokiej Bramie wpisanej do dziedzictwa zabytków oraz odebrania praw prywatnemu nabywcy który raczej czeka na Jej rozbiórkę. Żal ściska serce patrząc na tak cenny zabytek.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Krystyna Tarnacka #2929946 | 5.173.*.* 5 cze 2020 21:59

    Hej, hej! Autorem zdjęcia czepca warmińskiego jestem ja Krystyna Tarnacka, a w czepcu i stroju jest moja Wnuczka Estera Jaworska

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5