Mika — sportowiec bez barier
2018-02-14 08:43:01(ost. akt: 2018-02-14 08:46:50)
Józef Mika znalazł się na drugim miejscu w kategorii "Sportowiec bez barier" w plebiscycie na sportowca roku organizowanego przez Gazetę Olsztyńską i Dziennik Elbląski.
Nie jest łatwo go zaszeregować. Dla jednych będzie organizatorem imprez, dla innych malarzem, rzeźbiarzem lub radiowcem. Tym razem jest "Sportowcem bez barier". W ubiegłym roku zdobył pierwsze, a w tym drugie miejsce w tej kategorii w regionie.
— Cały czas trenuję, dzięki temu zajmuję na zawodach drugie lub trzecie miejsce — opowiada Józef Mika. — Robię rowerem do 45 kilometrów dziennie. Zimą w domu, gdzie mam podstawkę pod rower, a niedługo już znowu pojawię się na drogach.
Czy nie boi się jeździć po szosach rowerem w pozycji leżącej?
— Nie, ale rzeczywiście na początku parę razy wylądowałem na poboczu — wspomina. — Od tamtej pory wiele się nauczyłem, między innymi, tego że muszę szczególnie uważać na drodze. W końcu kiedy jadę, znajduję się jakieś pięć centymetrów od ziemi, trudno mnie czasami zauważyć. Staram się zjeżdżać na pobocze, kiedy mija mnie jakieś auto.
— Nie, ale rzeczywiście na początku parę razy wylądowałem na poboczu — wspomina. — Od tamtej pory wiele się nauczyłem, między innymi, tego że muszę szczególnie uważać na drodze. W końcu kiedy jadę, znajduję się jakieś pięć centymetrów od ziemi, trudno mnie czasami zauważyć. Staram się zjeżdżać na pobocze, kiedy mija mnie jakieś auto.
Przypomnijmy. Pan Józef od dziecka walczy z rozszczepem kręgosłupa i póki co walkę tę wygrywa. Od dzieciństwa przeszedł osiem różnych operacji.
— Lekarz powiedział mi kiedyś, że jestem jednym na trzy miliony osób, która chodzi z tą chorobą — mówi. — Reszta jeździ na wózkach inwalidzkich.
— Lekarz powiedział mi kiedyś, że jestem jednym na trzy miliony osób, która chodzi z tą chorobą — mówi. — Reszta jeździ na wózkach inwalidzkich.
To, że mieszkaniec Kierza jest taki wyjątkowy w walce ze swoim inwalidztwem nie jest przypadkiem. Już od dzieciństwa był bardzo aktywny fizycznie. Teraz, żeby utrzymać kondycję i sprawność ćwiczy kilka godzin dziennie. Od kilku lat jego pasją stała się jazda rowerem napędzanym ręcznie.
Józef Mika od wielu lat zachęca młodych ludzi z terenu swojej gminy do malowania i tworzenia rzeźb. Sztukę promował też w swoich audycjach radiowych i na łamach gazet. Jest organizatorem wielu artystycznych plenerów i wystaw. Jego priorytetem jest pomoc młodym ludziom z małych miejscowości gminy Lidzbark Warmiński, w której leży wieś pana Józefa oraz osobom niepełnosprawnym, które odkryły w sobie pasje artystyczne.
Wyniki plebiscytu na Sportowca Roku ogłoszono 10 lutego podczas Balu Sportu i Biznesu w Olsztynie.
Czytaj e-wydanie
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez