O Chili —Superpsie 2016 — opowiadają właściciele

2016-09-15 11:00:00(ost. akt: 2016-09-15 11:56:28)
Chili

Chili

Autor zdjęcia: Barbara Kułdo

To, że zwierzęta uczą odpowiedzialności, wrażliwości i że są prawdziwymi przyjaciółmi człowieka wie każdy zwierzolub. Za troskę i opiekę kot dziękuje przyjaznym mruczeniem, a piesek radosnym merdaniem ogona... Niektórzy traktują zwierzaki jak członków swojej rodziny. Do takich właścicieli należy Marcin Watros i jego dziewczyna Aleksandra Brzezińska, których sunia, wabiąca się Chili, została Superpsem 2016 w powiecie lidzbarskim.
— Gratulacje od redakcji Gazety Lidzbarskiej. Trzeba przyznać, że Chili to prawdziwa czworonożna piękność. W jakim wieku jest sunia?
— Chili ma  4,5 miesiąca , od 15 lipca jesteśmy już „trzyosobową rodziną.

— Skąd się wzięło u państwa to przepiękne stworzenie?​
Marcin Watros:— Chili kupiliśmy z hodowli i od razu skradła nasze serca, stała się pełnoprawnym domownikiem.

— Czy zabierają ją państwo ze sobą podczas wyjazdów?
— Gdy jesteśmy w pracy, Chili zostaje w domu i rządzi. Podczas wszelkich wyjazdów zabieramy ją ze sobą. Decydując się na nowego członka rodziny, przemyśleliśmy jej zakup. I nie wyobrażamy sobie aby zostawić ją samotnie w domu.  

— Czy zauważyliście państwo coś charakterystycznego w jej zachowaniu, coś co się państwu podoba lub nie podoba?
 — Chili jest z nami krótko, choć nie wyobrażamy już sobie, aby jej z nami nie było. Poznajemy się jeszcze. Rozbawia nas merdając swoim zakręconym ogonkiem i ganiając w kółko za nim, bo przecież „uśmiech psa znajduje się w jego ogonie”.

— Czy ma swoje ulubione zabawki?
— Pewnie, że tak. Jak jesteśmy w pracy, musi się czymś zajmować. Ma ulubionego misia, którego ciąga po mieszkaniu za ucho, siada na nim i „rozmawia” z nim. Ale najbardziej lubi wsiadać do swojego „auta” i podróżować. Tym autem jest mój kapeć.

— A jak jest z pokarmem, czy jest wybredna, jeżeli tak, to co jej najbardziej smakuje?
— Chili jest młodziutka i nie ma jeszcze wyrobionych ulubionych smaków. Nie wybrzydza przy jedzeniu. Co jej dajemy, zjada ze smakiem. Ale najbardziej lubi siadać mi na ramieniu, jak papuga, i skubać ze mną słonecznik. Chili jest jak odkurzacz, co znajdzie na swej drodze, nie omieszka tego zjeść.
 
— Panie Marcinie, czy Chili korzysta z salonu piękności i kto upina jej koczek?
— Pewnie, że korzysta. Na co dzień salonem piękności jest kosmetyczka Oli, Chili uwielbia w niej szperać - pudrując sobie nosek, czy używając balsamu. Często również przebywa na wczasach z zabiegami SPA w Kierzu, w domu Oli. Wykorzystuje tam kąpiele błotne i masaże ręczne rodziców Oli. Oczywiście w domu również poddajemy ja serii zabiegów: dobór kosmetyków, kąpiele, obcinanie pazurków, pielęgnacja oczu, uszu, a nawet perfumowanie ;) Domowe SPA jej wystarcza, na razie. Fryzjerem Chili jestem ja. Mam nadzieję, że Ola tego nie przeczyta.

— Czy państwa zdaniem prawdziwe jest powiedzenie:  "miarą człowieczeństwa, jest stosunek człowieka do zwierzęcia?"
— Zdecydowanie tak! Stosunek do zwierząt i wrażliwość na ich krzywdę jest ważną miarą naszego człowieczeństwa. Kto nie jest wrażliwy na krzywdę zwierząt, ten nie jest wrażliwy na krzywdę ludzi.

— Co sądzicie państwo na temat sterylizacji i kastracji zwierząt?
— Oboje z Olą uważamy, że bezdomne zwierzęta, czy to pies, czy koty powinny być poddawane takim zabiegom. Nie sposób wykarmić takie zwierzęta, żal patrzeć na wychudzone i osamotnione. 

— A jak oceniacie organizacje takie jak Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, Animals, Centaurus?
— Każde zwierzę ma prawo do humanitarnego życia. Jestem za tym aby istniały organizację, które zapewnią im niezbędne warunki do bytowania i uświadamiają społeczeństwo poprzez kampanie promujące idee ochrony zwierząt.

— Zapytam jeszcze tylko o to jakie jest państwa zdanie na temat pseudohodowli?
— Takie twory nie powinny istnieć!!! Warunki w jakich przebywają zwierzęta w pseudohodowli nie spełniają podstawowych standardów. W tym przypadku właściciele nastawieni są jedynie na maksymalizowanie własnych zysków. Jak sama nazwa mówi, z hodowlą to nie ma nic wspólnego!

— Czego życzyć całej pana rodzince, oczywiście z Chili włącznie?
— Mało chorób! Jak jest zdrowie reszta przyjdzie sama.

Barbara Kułdo

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5