Poszukiwacze... ołowianych żołnierzyków

2016-03-11 12:30:00(ost. akt: 2016-03-11 12:16:04)
Rafał Pliszka

Rafał Pliszka

Autor zdjęcia: Andrzej Wejngold

Ołowiane żołnierzyki, któż się nimi nie bawił? Dzisiaj zainteresowanie tego rodzaju figurkami zdradzają w zasadzie już tylko kolekcjonerzy i muzealnicy, bo dzieci fascynują się czym innym. Świat komputerowych gier zawładnął niemal każdym domem.
Lidzbarscy miłośnicy historii postanowili ocalić od zapomnienia figurki, które jeszcze po wojnie były popularną zabawką w Polsce.

Wszystko zaczęło się w roku 2007 kiedy powstawało Warmińsko Mazurskie Stowarzyszenie Historyczno Kolekcjonerskie, obecnie z siedzibą w Lidzbarku Warmińskim.

Kilka lat temu przy okazji powstania Domu Środowisk Twórczych "Ratusz" otrzymali lokal na cele wystawiennicze przedmiotów ze zbiorów członków stowarzyszenia.

Obecnie całą uwagę skupia akcja pozyskiwania ołowianych żołnierzyków i figurek, które dziś są pamiątką historyczną, a kiedyś były nieodzownym elementem dziecięcych zabaw.

Opiekunem Regionalnej Izby Tradycji jest Rafał Pliszka i to on wyszedł z inicjatywą takiej akcji na profilach społecznościowych:

- Jesteśmy miłośnikami poszukiwań z wykrywaczami - mówi. — Zawsze takie żołnierzyki wprawiały nas w zakłopotanie, bo co z nimi zrobić? Zbiór powiększał się i zaczął stanowić zalążek pomysłu. Rozesłaliśmy informacje poprzez znajomych miłośników historii i grupy skupiające takie osoby. Odzew jaki wywołała nasza akcja zupełnie nas zaskoczył. Dostaliśmy wielką ilość wiadomości i zapytań gdzie takie przedmioty można wysyłać. W tej chwili mamy około 130 sztuk, a ciągle napływają nowe. I to od ludzi, których nawet nie widzimy na oczy. Cała magia wirtualnego świata. Każdy egzemplarz to inna historia. Jedne całe i "zdrowe", inne po przejściach, jak to zabawki. Pokazują zmiany jakie następowały w modzie na ołowianą armię. Są w różnej skali w różnych wariantach. Typowo militarne wyobrażenia pojedynczych żołnierzyków jak i pojazdy. Pełnego obrazu dopełniają figurki zwierząt, które były nierozerwane z wsią. Są krowy i gęsi, a nawet egzotyczne słonie. To nie tylko zabawka ale i forma sztuki użytkowej. Ostatnio jeden z darczyńców przekazał nam dodatkowo żołnierzyki z okresu PRL - plastikowe. Tyle wspomnień i historii. Prosił tylko, by dalej mogły cieszyć dzieci. Dziękujemy i na pewno znajdą godne miejsce w muzealnym kąciku zabaw.

Ku radości kolekcjonerów, gabloty z figurkami cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród zwiedzających. Takie zainteresowanie sprawia, że figurki, których los przypomina historię żołnierzyka ze starej baśni Hansa Christiana Andersena, dostają nowe życie.

Wszystko to jest uzupełnieniem pozostałej części ekspozycji w Regionalnej Izbie Tradycji w Lidzbarku Warmińskim przy ul. Ratuszowej 5. Gdzie prezentowane są zbiory pamiątek po dawnych mieszkańcach tych terenów.
Projekt skupiający poszukiwaczy/rekonstruktorów "Grupa Partyzanci Historii", by wzbogacić ekspozycję, nadal poszukuje ołowianych żołnierzyków i figurek.

Muzealnicy przyjmą wszystko, niezależnie od stanu. Jeżeli ktoś posiada ołowiane figurki, może wspomóc akcję. Każda pomoc bardzo mile widziana.

Kontakt: zaczarowana.manufaktura@tlen.pl lub na adres Warmińsko Mazurskie Stowarzyszenie Historyczno Kolekcjonerskie ul. Ratuszowa 5, 11-100 Lidzbark Warmiński.

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5