Słaba frekwencja w referendum

W niedzielę, 6 września odbyło się referendum. Uprawnieni do głosowania mieli odpowiedzieć na trzy pytania:

— Czy jesteś za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?
— Czy jesteś za utrzymaniem finansowania partii z budżetu państwa?
— Czy jesteś za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?

Aby referendum było ważne, frekwencja musiała wynieść minimum 50%. W województwie warmińsko-mazurskim wyniosła 7,27%, a w powiecie lidzbarskim 6,96%.

W naszym powiecie największa frekwencja była Lidzbarku Warmińskim. Wyniosła 8,79%. Uprawnionych do głosowania było 13.015 osób. Oddano ważne głosy.

W mieście i gminie Orneta, na 10.029 uprawnionych do głosowania, oddano tylko 607 ważnych głosów, co stanowi 6,05%.

Jeszcze niższa frekwencja referendalna była w gminie Lubomino. Wyniosła 5,18%. Na 2932 uprawnionych, oddano 152 głosy. Jednak nie tam oddano najmniej głosów, a w gminie wiejskiej Lidzbark Warmiński, gdzie frekwencja wyniosła 4,87%. Na 5465 uprawnionych oddano 266 głosów. Zapewne jakiś wpływ na to miał fakt, że tego dnia odbywały się gminne dożynki.

Nieźle na tym tle wypadła gmina Kiwity, gdzie frekwencja wyniosła 7,67%, czyli powyżej średniej w powiecie lidzbarskim. Uprawnionych do głosowania było 2802 osoby. Ważnych kart oddano 215.
lub

(Dane wg. PKW z 7 września 13.00).

Czytaj e-wydanie ">kliknij