Lidzbark rowerową stolicą Warmii? Dlaczego nie!
2015-02-04 09:00:00(ost. akt: 2015-02-04 14:42:18)
Paweł Baranowski i Oskar Kasiński postanowili założyć stowarzyszenie Rowerowy Lidzbark.
Obaj mają głowy pełne pomysłów i chęci do działania. Jazda na rowerze to ich pasja i chcą się nią podzielić ze wszystkimi. A chętnych nie brakuje.
— Skąd wziął się pomysł na zawiązanie stowarzyszenia?
Paweł: W Lidzbarku Warmińskim bardzo dużo osób jeździ na rowerach. Wokół miasta nie brakuje oznaczonych ścieżek, jak choćby ta prowadząca starym nasypem kolejowym do Ornety, a w planach jest dużo więcej. Dlaczego w takim razie nie dzieje się nic związanego z kolarstwem? Pomyślałem, że czas to zmienić. Wpadłem na pomysł aby założyć stowarzyszenie. Swoim pomysłem podzieliłem się z Oskarem, i jak się okazało, on myślał o tym samym. Mamy doskonałe warunki do organizowania dużych imprez rowerowych, które przyciągając ludzi będą doskonale promować nasze miasto. Mamy nadzieję, że samorząd będzie chciał z nami współpracować.
Paweł: W Lidzbarku Warmińskim bardzo dużo osób jeździ na rowerach. Wokół miasta nie brakuje oznaczonych ścieżek, jak choćby ta prowadząca starym nasypem kolejowym do Ornety, a w planach jest dużo więcej. Dlaczego w takim razie nie dzieje się nic związanego z kolarstwem? Pomyślałem, że czas to zmienić. Wpadłem na pomysł aby założyć stowarzyszenie. Swoim pomysłem podzieliłem się z Oskarem, i jak się okazało, on myślał o tym samym. Mamy doskonałe warunki do organizowania dużych imprez rowerowych, które przyciągając ludzi będą doskonale promować nasze miasto. Mamy nadzieję, że samorząd będzie chciał z nami współpracować.
Oskar: W połowie lutego planujemy zorganizować spotkanie organizacyjne z osobami, które chcą zasilić szeregi stowarzyszenia. Zachęcamy wszystkich do kontaktu z nami poprzez profil na Facebooku Rowerowy Lidzbark. Im będzie nas więcej tym lepiej. Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania. Nie tylko na tematy związane ze stowarzyszeniem, ale pomożemy też radą dotyczącą sprzętu i kolarstwa.
— Jaki jest cel założenia stowarzyszenia?
Paweł: Chcielibyśmy utworzyć amatorską drużynę kolarską. Chcemy organizować imprezy rowerowe. Planujemy skontaktować się z właścicielem Krzyżowej Góry aby zrobić tam zawody w downhillu lub cross - country. Znacznie bezpieczniej jest jeździć na specjalnie przygotowanej trasie niż skakać po mieście. Myślimy też o skate parku, gdzie są warunki do zrobienia naprawdę fajnej imprezy. Planujemy też organizować zawody i rajdy na ścieżce rowerowej prowadzącej do Ornety. Chętni mogliby wyruszyć z obu miast, a na trasie spotkać się i zrobić np. wspólnego grilla.
Paweł: Chcielibyśmy utworzyć amatorską drużynę kolarską. Chcemy organizować imprezy rowerowe. Planujemy skontaktować się z właścicielem Krzyżowej Góry aby zrobić tam zawody w downhillu lub cross - country. Znacznie bezpieczniej jest jeździć na specjalnie przygotowanej trasie niż skakać po mieście. Myślimy też o skate parku, gdzie są warunki do zrobienia naprawdę fajnej imprezy. Planujemy też organizować zawody i rajdy na ścieżce rowerowej prowadzącej do Ornety. Chętni mogliby wyruszyć z obu miast, a na trasie spotkać się i zrobić np. wspólnego grilla.
Oskar: Coraz więcej osób docenia dziś jazdę na rowerze. Ten ekologiczny, zdrowy i tani środek lokomocji jest powszechny na zachodzie Europy. Także u nas przybywa amatorów dwóch kółek. Wystarczy rozejrzeć się ile osób korzysta ze ścieżki rowerowej prowadzącej nad jezioro Wielochowskie. Rosnącą popularnością cieszą się wyścigi kolarskie. Nawet amatorskie zawody przyciągają setki uczestników i rzesze publiczności, a koszty organizacji i przygotowania trasy są relatywnie niskie. Dwa razy startowałem w amatorskim Tour de Pologne w Bukowinie Tatrzańskiej. Publiczność na całej trasie wyścigu można liczyć w setkach tysięcy. Podobnie może być i u nas. To nie rower czyni kolarzem - jeździć może każdy, bez względu na wiek. Właśnie dlatego zawiązujemy stowarzyszenie.
Zdaniem autora
Okolice Lidzbarka Warmińskiego stwarzają doskonałe warunki do jazdy na rowerze i to zarówno dla amatorów mocnych wrażeń zjeżdżających bardzo szybko ze stromych pagórków oraz dla tych, dla których rower to przede wszystkich rekreacja. W najbliższej okolicy brakuje kolarskich imprez. Może stowarzyszenie Rowerowy Lidzbark wypełni tę lukę i naprawdę staniemy się rowerową stolicą Warmii? Mam nadzieję, że tak się stanie.
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ambasada Prusakow #1655925 | 87.172.*.* 4 lut 2015 20:46
Ambasada Prusakow zyczy sukcesow i gratuluje wspanialego pomyslu gdyz turystyka rowerowa po najblizszej okolicy ma przyszlsoc rowniez jako zalecenie medyczne dla osob z problemami zdrowotnymi w ramach ,, uprawiania sportow,,. Tu wazne jest aby zbudowac caly system sciezek rowerowych placzonych w spojna calosc na obszarze regonu i w ramach ponadregionalnych, porzadnie je oznakowac, utrzymac w nalezytym stanie i wydawac jakies materialy reklamowe. Najprawdopodobniej na ten cel popierany przez Unie Europejska mozna otrzymac jakies dofinasowanie.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
mirxx #1655885 | 88.156.*.* 4 lut 2015 20:23
Rowerowy Olsztyn pozdrawia i życzy powodzenia!
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
garbaty #1655656 | 178.16.*.* 4 lut 2015 16:40
Marnie to widze chłopaki, pieniedzy z samorządu nie wyciągniecie ,miasto spłaca zaciągniete wcześniej długi .
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)