Więcej osób dostanie wezwanie przed komisję wojskową. Na liście 50- i 60-latkowie

Resort obrony prognozuje, że liczba wezwań wzrośnie z ok. 230 tys. (w 2023–2025) do ok. 235 tys. osób w 2026 r. Kwalifikacja ma ruszyć na początku roku (w rządowych materiałach mowa o starcie od lutego). Cel: aktualizacja ewidencji i określenie zdolności do służby. To nie jest pobór do wojska, tylko procedura administracyjno-

Kto dostanie wezwanie?
Zgodnie z informacjami publikowanymi przez MON wezwania mają trafić do:
— mężczyzn urodzonych w 2007 r. (tzw. rocznik podstawowy),
— mężczyzn z roczników 2002–2006, którzy dotąd nie mają nadanej kategorii,
— osób wcześniej czasowo niezdolnych (orzeczonych w latach 2024–2025), jeśli okres niezdolności upływa przed końcem kwalifikacji 2026 r.,
— kobiet z roczników 1999–2007 z wykształceniem lub w trakcie kształcenia na kierunkach przydatnych w wojsku (m.in. medycznych, weterynaryjnych, diagnostycznych, informatycznych, lotniczych, morskich) — o ile wcześniej nie uczestniczyły w kwalifikacji.
W praktyce wezwania mogą dostać także osoby po 50. roku życia, jeśli nigdy nie przeszły kwalifikacji i wymagają formalnego uregulowania statusu — to wynika z porządku ewidencyjnego, a nie z planu „poboru starszych”.

Dlaczego kobiety też mogą być wzywane?
Ustawa o obronie Ojczyzny przewiduje kwalifikację kobiet wykonujących zawody istotne dla obronności lub kształcących się w tych kierunkach. Chodzi m.in. o lekarzy, pielęgniarki, ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych, psychologów czy informatyków. Wezwanie w takich przypadkach służy aktualizacji ewidencji i nadaniu kategorii, a nie automatycznemu kierowaniu do służby.

Co zrobić po otrzymaniu wezwania?
Wezwanie jest obowiązkowe – należy stawić się w miejscu i terminie wskazanym przez powiatową komisję lekarską. Warto zabrać dokument tożsamości, ewentualną dokumentację medyczną i orzeczenia o niepełnosprawności/leczeniu. Nieobecność bez usprawiedliwienia może skutkować sankcjami administracyjnymi. Informacje organizacyjne publikują też lokalne Wojskowe Centrum Rekrutacji.

Ministerstwo i podległe mu instytucje podkreślają, że kwalifikacja nie oznacza powołania do zasadniczej służby. To etap porządkowania ewidencji i oceny zdolności zdrowotnej obywateli. Dopiero odrębne decyzje (np. zgłoszenie do dobrowolnej zasadniczej służby, TDF, zawodowej służby) wiążą się z realnym rozpoczęciem służby.

al