Klejdyty – mała miejscowość, wielka energia społeczna
2025-07-20 14:38:18(ost. akt: 2025-07-20 14:41:32)
W ubiegły weekend wiejska altanka na rozstajach dróg w Klejdytach tętniła życiem. Dzięki zaangażowaniu sołtyski Zofii Kalinowskiej oraz wsparciu jej rodziny i niezawodnych mieszkańców – w tym Jerzego i Grażyny Primke – udało się zorganizować wyjątkowe spotkanie integracyjne, które przyciągnęło nie tylko lokalną społeczność, ale również znamienitych gości.
Klejdyty, niewielka, popegeerowska miejscowość na mapie gminy Kiwity, powoli, ale konsekwentnie zmienia swoje oblicze. Za sprawą aktywności sołtys staje się miejscem, gdzie rodzą się inicjatywy społeczne, kulturalne i kulinarne. Sobotnie wydarzenie to kolejny dowód na to, że nawet najmniejsza miejscowość może tętnić pozytywną energią i wspólnotowym duchem.
Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. radny powiatu lidzbarskiego Wiesław Tkaczuk z małżonką oraz radny gminy Kiwity Sylwester Rumianek z rodziną. Obecność przedstawicieli władz samorządowych podniosła rangę spotkania i była wyrazem uznania dla działań podejmowanych przez lokalną społeczność.

Nie zabrakło atrakcji – uczestnicy mogli skosztować domowych specjałów, w tym aromatycznej i pikantnej zupy węgierskiej przygotowanej przez radnego Sylwestra Rumianka. Wieczór uświetniły także tańce i wspólna zabawa, która trwała do późnych godzin.
Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu tego wydarzenia. Szczególne podziękowania kierowane są do pani Zosi Kalinowskiej – za inicjatywę i determinację – oraz do każdego, kto pomimo kapryśnej pogody zdecydował się tego wieczoru być razem.
Klejdyty po raz kolejny udowodniły, że siła tkwi w ludziach – nawet w tych najmniejszych społecznościach, gdzie serdeczność, gościnność i chęć wspólnego działania są na wagę złota.
red
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez