O ważnej dla Heilsberga rodzinie
2025-06-11 22:57:17(ost. akt: 2025-06-11 23:03:31)
Tą ważną dla Heilsberga rodziną są Franz Krassuski i jego kuzynostwo. O tym, czym dla Heilsberga się Krassuski zasłużył pisałam we wcześniejszym artykule https://gazetaolsztynska.pl/lidzbarkwarminski/1169354,Fontanna-i-wodospad-o-ulicy-Zielonej-10-ktora-polaczyla-stary-Heilsberg-z-nowym-w-Lidzbarkiem-Warminskim.html, a dzisiaj jako dopełnienie trochę informacji o tym, kim byli potomkowie Krassuskiego i jak potoczyły się ich losy.
Heilsberczyk w podróży czeladniczej
Franz Krassuski jako rzemieślnik zachowując tradycję wyruszył w czeladniczą podróż, tzw. „auf der Walz”. W Polsce zwyczaj ten nie jest znany, ale w Niemczech, ciągle jest kultywowany i ma nawet wpis w Unesco. Taka czeladnicza podróż to nic innego jak wędrownicze doskonalenie fachu i praktyka zawodowa. „Walz” doprowadził Franza do Hamburga, tam znalazł zatrudnienie w hamburskim przedsiębiorstwie żeglugi jako monter okrętowy. Z opowieści Alfreda Krassuskiego z Listu do Ojczyzny ( Hbf 1995, Nr 4 ) wiemy też, że bogato się ożenił, nie miał dzieci.
Franz Krassuski, wuj Alberta Krassuskiego, zasłużony ówczesnego Heilsberga
Alfred Krassuski określił wujka swojego dziadka Alberta Krassuskiego mianem Rentier. Kilku takich rentierów mieszkało w przedwojennym Heilsbergu, Badaniami rejestru mieszkańców, najpierw swojego powiatu ( braniewskiego ) zajmował się Walter Merten, przebadał wiele ksiąg kościelnych, rodzinnych kronik, stworzył książkę adresową dla Braniewa. Badacz Merten urodził się w 1920 roku, w dzisiejszym Kraskowie, w powiecie elbląskim. Od 1939 mieszkał w Braniewie. Badał, badał, badał. I przyjaźnił się też z Alfredem Krassuskim. W 1978 roku Alfred Krassuski poprosił Mertena o stworzenie książki adresowej dla Heilsberga. Merten badał ponad 25 lat , przebadał 30 parafii , stworzył książkę o 25 tys. ludzi z Braniewskiego. W Heilsbergu , według spisu powszechnego z 17 maja 1939 roku mieszkało 11 703 mieszkańców. To Walter Merten zadał sobie trud, na prośbę przyjaciela Alfreda Krassuskiego z Heilsberga, żeby sporządzić rejest dla powiatu heilsberskiego. Książka obejmuje czas od 1938 do 1945 roku i została wydana pod patronatem Starostwa Emsland, w Meppen. W jubileusz 675 urodzin Lidzbarka Warmińskiego ujrzała światło dzienne( 12 sierpnia 1983 ).


Zawód Rentier
Wracając do Rentiera, Rentier jako zawód widnieje w książce adresowej niektórych mieszkańców Heilsberga, byłi więc ludzie, utrzymujący się z wynajmu nieruchomości, utrzymywali się z pasywnych dochodów, z posiadanego kapitału, z nieruchomości, z akcji, obligacji,wkładów bankowych z odsetek od papierów wartościowych. Tak więc przy Franzu Krassuskim także mógł widnieć wpis Rentier. Niestety znamy jedynie rejestr Mertena, z czasów, które nie obejmują Franza Krassuskiego, a jedynie jego potomków.
Hojny prezent sprzed I wojny światowej
W1890 roku Krassuski Franz obdarował miasto Heilsberg kwotą 20 000 marek. Odsetki z tej sumy urosły, a miasto Heilsberg ( burmistrz i radni) przeznaczyli te pieniądze na osuszenie śmierdzącego stawu, gdzie miała miejsce fermentacja lnu, tzw. roszenie lnu. W tym miejscu dzisiaj znajduje się Plac Sybiraków i stoi fontanna, ale do 1945 roku, był to Plac Krassuskiego, żeby uhonorować imię darczyńcy.
Franz Krassuski, jedno imię dla dwóch różnych postaci.
Wujek dziadka Alfreda Krassuskiego nazywał się Franz Krassuski i ojciec Alfreda Krassuskiego też nazywał się Franz Krassuski.
Alfred znał wuja dziadka, dobroczyńcę Heilsberga jedynie z opowieści ojca, które przedstawiały go z długimi, białymi bokobrodami, jak u cesarza Wilhelma I albo admirała Alfreda von Tirpitz. Alfred sam osobiście go nie widział, wiedział jednak, że jego fotografia, jako zasłużonego miastu wisiała na ścianie ratusza.
Alfred znał wuja dziadka, dobroczyńcę Heilsberga jedynie z opowieści ojca, które przedstawiały go z długimi, białymi bokobrodami, jak u cesarza Wilhelma I albo admirała Alfreda von Tirpitz. Alfred sam osobiście go nie widział, wiedział jednak, że jego fotografia, jako zasłużonego miastu wisiała na ścianie ratusza.
Dziadkowie Alfreda Krassuskiego
Albert Krassuski ( 1849-1908) był szanowanym krawcem w Heilsbergu, ożenił się z Anną Czinczoll ( 1851-1916).
Ich potomstwo
Albert Krassuski ( 1849-1908) był szanowanym krawcem w Heilsbergu, ożenił się z Anną Czinczoll ( 1851-1916).
Ich potomstwo
Małżeństwo miało dziewięcioro dzieci, 5 dziewczynek ( Maria, Hedwig, Anna, Klara, Johanna ) i 4 chłopców( Albert, Hermann, Robert, Franz). W Heilsbergu mieszkały Maria ( po mężu Schorowski ) przy Klosterstrasse 1, Reja, Albert przy Ferdinand-Schulz-Str.35, Poniatowskiego Johanna ( Zamel) przy Badestrasse 29, Kasprowicza i Franz przy Spannenkrebsstrasse 10, Zielonej 10. Pozostałe rodzeństwo porozjeżdzało się do Berlina, Hamburga, Elbląga.
Rodzice Alfreda Krassuskiego
Franz Krassuski ( 1887-1943) z ulicy Spannenkrebsstrasse 10 ożenił się z Anną Wermter z Bieniewa, w powiecie lidzbarskim. Kierował biurem w kancelarii notarialnej i prawniczej, żona Anna zajmowała się krawiectwem. Mieszkali w Heilsbergu przy Zielonej 10, Franz zmarł w Ornecie w 1943 roku, a jego żona z synem na Zielonej 10 zamieszkiwali do 30 stycznia 1945.
Pod koniec II w.ś. jedyny syn, Alfred Krassuski ( 1927-2006) z matką Anną trafił do obozu uchodźców w Aalborg, w Danii. W 1947 zwolniono go i trafił do rodziny do Ruhrgebiet .
Pod koniec II w.ś. jedyny syn, Alfred Krassuski ( 1927-2006) z matką Anną trafił do obozu uchodźców w Aalborg, w Danii. W 1947 zwolniono go i trafił do rodziny do Ruhrgebiet .
Zielona 10 dzisiaj , w remoncie , należy do ABK w Lidzbarku Warmińskim


Żona i dzieci Alfreda Krassuskiego
W 1955 roku Alfred założył rodzinę z Ritą, z. d. Hörster, ( ur. 1931, Liemke).Rozpoczął studia w Padeborn na Uniwersytecie Pedagogicznym , w 1962 roku został rektorem Walburgisschule ( Szkoła Podstawowa w Werl) .
W Werl mieszkał przy Münstermannstrasse 7. Z żoną Ritą wychowali 6 dzieci ( Martin, ur. 1957, Maria ur. 1958, Rita ur. 1960, Bernhard ur. 1962, Gertrud ur. 1965 i Andreas ur.w 1967 roku).
Od 1963 był aktywny w Kreistagu der Kreisgemeinschaft Heilsberg .Badał język pochodzenia. W 1974 wydał płytę „Muttassproach”.
W Werl mieszkał przy Münstermannstrasse 7. Z żoną Ritą wychowali 6 dzieci ( Martin, ur. 1957, Maria ur. 1958, Rita ur. 1960, Bernhard ur. 1962, Gertrud ur. 1965 i Andreas ur.w 1967 roku).
Od 1963 był aktywny w Kreistagu der Kreisgemeinschaft Heilsberg .Badał język pochodzenia. W 1974 wydał płytę „Muttassproach”.
Artykuł powstał z inspiracji i wiedzy o tym, że Powiaty Lidzbarski i Emsland świętują 70 -lecie współpracy, dokładnie 14 czerwca 1995 roku ta współpraca miała swój początek.
Beata Błażejewicz-Holzhey
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez