Dzielnicowi wyprowadzili mężczyznę z zadymionego mieszkania

Policjanci to nie tylko stróże prawa, zdarza się tak, że policjanci są pierwsi na miejscu dramatów, w których liczy się każda sekunda. Udowodnili to lidzbarscy dzielnicowi, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia, gdzie z jednego z mieszkań wydobywał się gęsty dym. Bez wahania podjęli błyskawiczną decyzję – wyważyli drzwi i weszli do środka, ratując życie mężczyzny uwięzionego w zadymionym pomieszczeniu. Dzięki ich zdecydowanej reakcji nie doszło do tragedii. To kolejny przykład na to, że codzienna służba policjantów to nie tylko interwencje i patrole, ale przede wszystkim gotowość do ratowania ludzkiego życia.

W sobotę (24.05.2025) policjanci otrzymali zgłoszenie o zadymieniu w jednym z mieszkań na terenie Lidzbarka Warmińskiego, które zauważył jeden z sąsiadów. Na miejsce natychmiast zostali skierowani dzielnicowi, którzy po przybyciu na miejsce okazali się być pierwszymi ze służb ratunkowych. Szybkie rozeznanie potwierdziło, że z okien jednego z mieszkań wydobywa się gęsty dym. Według ustaleń policjantów w mieszkaniu mógł znajdować się jego mieszkaniec. Dzielnicowi bez wahania podjęli decyzję o siłowym wyważeniu drzwi mieszkania, z którego i z zadymionego pomieszczenia wyprowadzili 53-letniego mężczyznę. Sami funkcjonariusze w wyniku podjętej akcji ratunkowej doznali duszności. Mężczyźnie oraz funkcjonariuszom pomocy udzielili przybyli na miejsce ratownicy medyczni. Na miejsce przybyli również strażacy, którzy wykonywali czynności w zadymionym mieszkaniu. Okazało się, że 53-latek zostawił garnek na włączonej kuchence i zasnął. Szczęśliwie dzięki sąsiedzkiej czujności oraz bohaterskiej postawie dzielnicowych nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

KPP Lidzbark Warmiński