95-latka szczęśliwie wróciła do domu dzięki świadkowi i dzielnicowemu

To właśnie dzięki jego wiedzy i zaangażowaniu ustalona została tożsamość seniorki, która zagubiła się w mieście, nie pamiętała swoich danych, ani celu w jakim wyszła z domu. Interwencje zainicjowała reakcja zatroskanego świadka, który powiadomił policjantów. 95-latka bezpiecznie wróciła do domu.

Czasami kilka chwil poświęconych drugiemu człowiekowi i prosta reakcja, polegająca choćby na wybraniu na telefonie numeru alarmowego, mogą decydować o czyimś zdrowiu, a nawet życiu.

Tak było też w przypadku interwencji, do której doszło w poniedziałek (27.01.2025 r.) w Lidzbarku Warmińskim. Przypadkowy przechodzień zauważył na ulicy Orneckiej zagubioną seniorkę i wykazał się troską o jej los. Informacja o kobiecie, które nie była w stanie podać swoich danych, ani wytłumaczyć skąd przyszła i dokąd zmierza, trafiła do policjantów. Jej stan psychofizyczny i sytuacja w jakiej się znalazła skłoniła interweniujących policjantów do przetransportowania jej do jednostki Policji, gdzie mogła odpocząć w ciepłym miejscu oraz otrzymać wodę i herbatę.

Należało jednak jeszcze ustalić jej tożsamość. Tu kluczową rolę odegrał dzielnicowy, który doskonale zna swój rejon służbowy. Dzięki jego rozpoznaniu i współpracy z innymi instytucjami, szybko ustalone zostały dane kobiety oraz kontakt do jej rodziny. Okazało się, że seniorka jest mieszkanką Lidzbarka Warmińskiego. Funkcjonariusz wykorzystał swoją wiedzę i lokalne kontakty, aby odnaleźć najbliższych członków rodziny kobiety. Finalnie, zagubiona 95-letnia kobieta została przekazana w ręce zatroskanego syna, który w tym czasie już prowadził poszukiwania mamy na własną rękę. Dzięki szybkiej i prawidłowej reakcji mieszkańców oraz profesjonalizmowi policjantów, a w szczególności dzielnicowego, historia ta zakończyła się szczęśliwie.

Brak reakcji to najgorsza reakcja!

Pamiętajmy, by nie być obojętnym na los innych. Szczególnie o tej porze roku. Chłód, szybko zapadający zmrok, zmienne warunki pogodowe – to okoliczności zagrażające bezpieczeństwu osób niesamodzielnych, schorowanych, samotnych i pozostających w kryzysie emocjonalnym, czy ekonomicznym, pozostających poza domem. Pamiętajmy o tym, że czasami wystarczy jeden telefon na numer alarmowy, by taka osoba uzyskała pomoc.

(bsz/tm)