Wyjątkowy spektakl na niebie – Noc Perseidów!

2024-08-20 08:20:02(ost. akt: 2024-08-20 08:24:55)

Autor zdjęcia: Robert Szaj

Tegoroczna Noc Perseidów była niezwykła pod wieloma względami. Spadające gwiazdy rozświetliły niebo, a wyjątkowym dodatkiem była zorza polarna – niezwykłe zjawisko, które rzadko można obserwować w Polsce.
O tych i innych kosmicznych wydarzeniach rozmawiamy z Robertem Szajem, Prezesem Fundacji Nicolaus Copernicus i właścicielem Obserwatorium w Truszczynach, który opowiedział o magii nocy z 12 na 13 sierpnia oraz o nadchodzących atrakcjach na niebie.

— Czym są właściwie Perseidy?
— Perseidy to rój meteorów, który pochodzi od komety Swift-Tuttle. Kiedy jądro tej komety zbliża się do Słońca, uwalnia z siebie cząstki materii – mieszankę brudnego lodu i pyłu. Te cząstki, wielkości ziarnka piasku czy niewielkiego kamienia, rozpraszają się wzdłuż orbity komety. Gdy Ziemia przecina ten strumień cząstek, wpadają one do naszej atmosfery z ogromną prędkością, co skutkuje pojawieniem się na niebie błysków, które nazywamy spadającymi gwiazdami. Perseidy są widoczne co roku w sierpniu, a ich szczyt przypada między 11 a 13 sierpnia, gdy Ziemia przechodzi przez centrum tego strumienia.

Obrazek w tresci

— Tegoroczne Perseidy były szczególne. Co je wyróżniało?
— W tym roku Perseidy były wyjątkowe z kilku powodów. Po pierwsze, było ich znacznie więcej niż w latach poprzednich. Po drugie, dopisały nam warunki obserwacyjne – Księżyc szybko zaszedł, więc mogliśmy obserwować nawet słabsze meteory. Pogoda była fantastyczna w niemal całym kraju, co również przyczyniło się do lepszej widoczności. Jednak to, co sprawiło, że ta noc była naprawdę wyjątkowa, to pojawienie się zorzy polarnej. Była ona bardzo intensywna i widoczna gołym okiem przez całą noc. Najstarsi astronomowie nie pamiętają takiej kumulacji obu tych zjawisk.

— Zorza polarna w Polsce to rzadkie zjawisko. Jak to możliwe, że była tak widoczna?
— Zorza polarna to efekt burzy magnetycznej wywołanej przez wysokoenergetyczne cząstki wyrzucone przez Słońce, które docierają do Ziemi. Obecnie mamy maksimum aktywności Słońca, co oznacza, że takich wyrzutów jest więcej. Zorza była na tyle silna, że można było dostrzec jej kolory – czerwony, żółty, zielony i fioletowy. To naprawdę niezwykłe, bo zwykle zorze widoczne w Polsce są raczej szare, trudne do odróżnienia od łuny miejskiej. Tym razem była widoczna przez całą noc z 12 na 13 sierpnia, co zaskoczyło nawet doświadczonych astronomów.

Obrazek w tresci

— Czy były jeszcze inne ciekawe zjawiska tej nocy?
— Tak, oprócz Perseidów i zorzy polarnej, na niebie po północy pojawiły się również dwie planety – Jowisz i Mars, które były bardzo blisko siebie. To dodało dodatkowego uroku tej wyjątkowej nocy. Mi udało się samemu sfotografować prawie 800 spadających gwiazd. To chyba mój rekord, jeśli chodzi o liczbę zarejestrowanych meteorów z roju Perseidów.

— A kiedy możemy spodziewać się kolejnych ciekawych wydarzeń?
— Najbliższe ciekawe zjawisko będzie miało miejsce już 21 sierpnia. Wtedy nastąpi zakrycie Saturna przez Księżyc, co jest niezwykle interesującym zjawiskiem, zwłaszcza dla miłośników astronomii. Saturn zostanie zakryty przez Księżyc przed wschodem Słońca, co będzie można obserwować nad ranem. Takie zjawiska były niegdyś kluczowe dla poznawania orbit ciał niebieskich i wciąż fascynują współczesnych astronomów.

Obrazek w tresci

Tegoroczne Perseidy na długo pozostaną w pamięci miłośników obserwacji nocnego nieba. Spektakularna zorza polarna, liczne spadające gwiazdy i wyjątkowe układy planet sprawiły, że noc z 12 na 13 sierpnia była prawdziwą ucztą dla oczu. A to tylko przedsmak tego, co jeszcze czeka nas na niebie. Warto patrzeć w górę, bo kosmos nie przestaje nas zaskakiwać.

Sylwester Kasprowicz


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5