Miastem rządziły kabriolety

W tym roku weekend majowy dla wielu był szczególnie długi. W Lidzbarku Warmińskim zorganizowano kilka dużych imprez, w tym Motomajówkę, która przyciągnęła liczną grupę entuzjastów kabrioletów. W centrum miasta na deptaku zrobiło się ciasno. Ponad sto samochodów z otwieranymi dachami można było obejrzeć z bliska i porozmawiać z ich właścicielami. Nie zabrakło najnowszych modeli sportowych aut, ale i pięknych klasyków, takich jak mustang z 1967 roku, czy nasz rodzimy Bosmal. Partnerem Motomajówki było Cabrio Warmia&Mazury.

Oprócz wyjątkowych aut nie zabrakło atrakcji dla miłośników dobrej muzyki i... jedzenia. Na scenie ustawionej pod Wysoką Bramą wystąpił zespół Pan B., a każdy chętny mógł zjeść wojskową grochówkę przygotowaną przez żołnierzy 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego. Swoje stanowiska przygotowały służby mundurowe - policja, straż pożarna, służba więzienna i służba celna. Harcerze zorganizowali animacje i malowanie twarzy dla najmłodszych.

- Cieszę się, że do Lidzbarka Warmińskiego przyjechało tyle niezwykłych samochodów i tylu niezwykłych gości. Jakoś udało nam się zmieścić i mam nadzieję, że jeszcze nas odwiedzicie - powiedział Burmistrz Lidzbarka Warmińskiego Jacek Wiśniowski.

Po Motomajówce odbył się Nocny Bieg Mikołaja Kopernika - o tym w kolejnym artykule.

tom