ŻYWA LEKCJA O POWSTANIU STYCZNIOWYM [zdjęcia]

Rekonstruktorzy rozpoczęli od wprowadzenia, w którym nakreślili przyczyny upadku państwa polskiego, o roli szlachty w tym procesie oraz kwestii „liberum veto”. Przypomnieli powstanie kościuszkowskie, postać jego naczelnika i udział kosynierów w czasie tego narodowego zrywu.

Zaprezentowali cały ciąg zdarzeń historycznych od czasu rozbiorów aż po klęskę powstania styczniowego w 1863 roku. Aby przybliżyć uczniom realia wydarzeń historycznych wykorzystano kolekcję strojów, broni i innych rekwizytów.

Inscenizacja przypadła do gustu młodzieży. Uczniowie z uznaniem wypowiadali się o prowadzących, którzy w bardzo interesujący sposób zarówno opowiadali o powstaniu jak i angażowali uczniów w poszczególne sceny.

Bartek z klasy VIII b wcielił się w rolę Tadeusza Kościuszki a jego kolega przywdział strój kosyniera. Natomiast Oskar i Dawid z klasy VIII a dali się zakuć w kajdany, które stosowano do unieruchomienia powstańców zsyłanych na Sybir.
– Czuliśmy się całkowicie zniewoleni i to dopiero uzmysłowiło nam, w jak tragicznej sytuacji znaleźli się Polacy po klęsce powstania – mówili po pokazie.

Członkowie grupy „Rekonstrukto” z Lublina: Jakub Kłaczyński i Sebastian Olko z różnorodnymi pokazami historycznymi jeżdżą po Polsce, jak sami mówią, od Szczecina aż po Bieszczady, już 14 lat. Zdążyli przedstawić już około tysiąca rekonstrukcji ważnych wydarzeń z historii Polski.

– Posiadamy w swoim repertuarze pokazy przygotowane specjalnie dla szkół, zgodne z podstawą programową – wyjaśnia pan Jakub. – Uczniowie chętnie uczestniczą w tych przedsięwzięciach, ponieważ są to dla nich swoiste lekcje „żywej historii” połączone z merytorycznym przekazem słownym.

- Takie „żywe lekcje” inaczej wyglądają niż tradycyjne lekcje w szkole – uzupełnia pan Sebastian. – Dotknąć szabli, pistoletu, ubrać się w strój z dawnych czasów to dla uczestników pokazu ważne przeżycie.

Lubelscy rekonstruktorzy, którzy przybyli do lidzbarskiej „czwórki” chwalą tutejszą młodzież: - Wasi uczniowie reprezentują wysoki poziom wiedzy: znają daty, wydarzenia, pojęcia historyczne – przyznają. – Są zdyscyplinowani, uczestniczą w dialogu i kontakt z nimi nie sprawia żadnych trudności, co w innych szkołach nie jest aż takie oczywiste. Z przyjemnością tutaj wrócimy, ale już z innym repertuarem – dodają na koniec.

- Co dla mnie najbardziej wybrzmiało w pokazie grupy „Rekonstrukto”? – zastanawia się nauczyciel historii pani Lucyna Królkowska i odpowiada: - Pokazanie najważniejszych wartości dla Polaków walczących o niepodległość ojczyzny.
Wojciech Karolonek