Wrażenia Lidii i Iwony Bral z odwiedzin wieży widokowej na Kurzej Górze
2024-08-03 13:41:54(ost. akt: 2024-08-03 13:50:10)
Mieszkanki Nowego Miasta — Lidia i Iwona Bral wybrały się na letni spacer ścieżka na wieżę widokową na Kurzej Górze. Panie skorzystały z promocyjnych wejściówek, które otrzymały kilka miesięcy temu z redakcji „Gazety Nowomiejskiej”.
Wieża widokowa na Kurzej Górze w Kurzętniku jest atrakcyjnym miejscem na spacer i oglądanie widoków zapierających dech w piersiach. Wędrówka do szczytu wieży, trasą liczącą prawie dwa kilometry długości, dla większości osób jest jak przysłowiowa „bułka z masłem”, ale dla ludzi w wieku senioralnym może stanowić pewne wyzwanie, pomimo że na drewnianej kładce nie ma żadnych schodów.
— Mając wejściówki w ręku, długo zastanawiałyśmy się kiedy przejść kładką na szczyt wieży widokowej. Wybrałyśmy mniej upalny z lipcowych dni. Moja mama liczy sobie 85 lat i wspomagając się chodzikiem pokonała całą trasę, która jak wiem ma 1972 metry długości. Była z tego powodu bardzo dumna. Idąc podziwiałyśmy krajobrazy, które są fantastyczne, a szczególnie bliską nam panoramę Nowego Miasta, gdzie mieszkamy. Bardzo dobrym pomysłem było ustawienie na trasie ścieżki elementów edukacyjnych, na których zapisana jest historia Kurzętnika z uwzględnieniem czasów średniowiecza — powiedziała Iwona Bral, córka Lidii Bral z Nowego Miasta.
Jak zaznaczyły nowomieszczanki, ich wejście na szczyt wieży miało element integracyjny, bowiem na szczycie spotkały turystki z południa Polski, z którymi wywiązała się rozmowa i nie obeszło się bez wspólnego zdjęcia. ul
— Mając wejściówki w ręku, długo zastanawiałyśmy się kiedy przejść kładką na szczyt wieży widokowej. Wybrałyśmy mniej upalny z lipcowych dni. Moja mama liczy sobie 85 lat i wspomagając się chodzikiem pokonała całą trasę, która jak wiem ma 1972 metry długości. Była z tego powodu bardzo dumna. Idąc podziwiałyśmy krajobrazy, które są fantastyczne, a szczególnie bliską nam panoramę Nowego Miasta, gdzie mieszkamy. Bardzo dobrym pomysłem było ustawienie na trasie ścieżki elementów edukacyjnych, na których zapisana jest historia Kurzętnika z uwzględnieniem czasów średniowiecza — powiedziała Iwona Bral, córka Lidii Bral z Nowego Miasta.
Jak zaznaczyły nowomieszczanki, ich wejście na szczyt wieży miało element integracyjny, bowiem na szczycie spotkały turystki z południa Polski, z którymi wywiązała się rozmowa i nie obeszło się bez wspólnego zdjęcia. ul
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez