czwartek, 4 sierpnia 2016 12:00
Choć była zbyt mała, by Kresy zapamiętać, mają w jej sercu miejsce szczególne. Z Festiwalem Kultury Kresowej związana jest od początku jego istnienia. Przez lata była kierownikiem biura festiwalu, obecnie kieruje pracą pilotów zespołów festiwalowych. Mowa o Pani Barbarze Morowskiej, która opowiedziała nam o swoich korzeniach, Kresach i festiwalu.
czwartek, 16 czerwca 2016 12:00
Ma 93 lata, przeżyła II Wojnę Światową, przymusowe prace na terenie ZSRR i obóz pracy w Moringen. W obozie poznała swojego przyszłego męża, w obozie wzięła z nim ślub. Urodziła 4 dzieci, jest szczęśliwą matką, babcią i prababcią. Aleksandra Sękiel opowiedziała nam o swoim niełatwym, lecz niepozbawionym szczęścia życiu.
niedziela, 28 lutego 2016 07:00
— To była gehenna. Oni nas wyśmiewali. Mówili: „Tu was przywieźli, żebyście pozdychali” — wspomina pani Marianna Chmielewska. Prezes zarządu Związku Sybiraków w Piszu 15 lutego obchodziła 92. urodziny. Z tej okazji odwiedzili ją między innymi prezes Zarządu Głównego Związku Sybiraków w Warszawie, przedstawiciele lokalnego samorządu, a także bliscy i przyjaciele.
piątek, 5 lutego 2016 11:00
W związku z 76 rocznicą masowych deportacji i mordu katyńskiego przekazujemy informacje naocznego świadka wydarzeń tamtego okresu, żeby uczcić w ten sposób wszystkich tych, którzy zmarli lub zostali zamordowani na nieludzkiej ziemi- dzieci , kobiety, starców, żołnierzy, policjantów, księży, inteligencję ,rolników, robotników- nie sposób wszystkich wymienić.
sobota, 30 stycznia 2016 15:00
W związku z 76 rocznicą masowych deportacji i mordu katyńskiego przekazujemy informacje naocznego świadka wydarzeń tamtego okresu, żeby uczcić w ten sposób wszystkich tych, którzy zmarli lub zostali zamordowani na nieludzkiej ziemi- dzieci , kobiety, starców, żołnierzy, policjantów, księży, inteligencję, rolników, robotników...Nie sposób wszystkich wymienić.
wtorek, 12 stycznia 2016 16:10
Gdy kończy się stary rok, a zaczyna nowy... przychodzi taki czas podsumowań i refleksji, budzą się w nas wspomnienia... Swoje, te pierwsze, jeszcze z Kresów i Olszewa w gminie Mikołajki przesłała nam pani Jadwiga Sznajder, z domu Brzozowska.
czwartek, 15 października 2015 22:00
Syberyjska tajga na zawsze zostanie koszmarnym wspomnieniem w pamięci pani Janiny Michcińskiej, mieszkanki Giżycka, która jako dziecko spędziła na zesłaniu cztery lata. Tak zdecydowały sowieckie władze. Matkę z dwójką dzieci z Wileńszczyzny „wysłały” do ojca, żołnierza Armii Krajowej, który przebywał na zesłaniu w Krasnojarskim Kraju. Zdarzenia, które wryły się w dziecięcą pamięć ciągle wywołują emocje i wzruszenie.
środa, 23 września 2015 22:00
We wrześniu 1939 roku Maria Rutkowska poszła do II klasy szkoły początkowej. I chociaż ta - wtedy niespełna dziesięcioletnia - dziewczynka dzień 17 września zapamiętała po swojemu, to i takie wspomnienia są bardzo ważne.
wtorek, 22 września 2015 10:00
— Przyszli w mroźny poranek i odczytali rozkaz władzy sowieckiej, który brzmiał mniej więcej tak: rodzina została uznana za wrogów władzy sowieckiej i dlatego zostaje przesiedlona — spokojnym głosem, z zamkniętymi oczami wspomina 87-letnia Krystyna Ćwir. Pani Krystyna wszystko dokładnie pamięta. Kiedy skończyło się jej dzieciństwo, miała dwanaście lat.
wtorek, 24 lutego 2015 10:53
— Chce mi się płakać, że taki zaszczyt i szczęście spotykają mnie w dniu moich urodzin, że państwo o mnie pamiętacie — mówiła podczas swoich 95-tych urodzin pani Janina Kniahnicka z Mrągowa. — Moje lata swoje robią, mam coraz większe problemy ze słuchem i pamięcią. Jednak gdzieś we mnie nadal jest głęboka, dokuczliwa tęsknota za Wileńszczyzną.
sobota, 11 października 2014 18:21
— Czesiek to był "pierwyj paren na dieriewnie" (pierwszy chłopak na wsi). Tak mówiono o nim na wsi — z dumą w głosie opowiada o młodym Czesławie Niemenie pani Halina, niewidoma staruszka. To pierwsza osoba, którą spotkałam w białoruskich Starych Wasiliszkach, gdzie urodził się Niemen.
czwartek, 12 lutego 2015 10:30
- Pamiętam, jak rano, 10 lutego 1940 roku zajechali do naszej osady sowieccy żołnierze – wspomina pani Zofia Bonikowska. - Z karabinami. Krzyczeli, że mamy się szybko pakować i musimy wychodzić z domów. Mama była w szoku. Ledwo zdołała ubrać najmłodszego z nas i zabrać kilka rzeczy.
czwartek, 25 września 2014 07:00
— Różne historie rodzinne były i będą skrywane — przyznaje Tadeusz Fierkowicz z Derca koło Olsztyna, którego żona wniosła w posagu herb rodowy, a on sam wywodzi się z tureckich Karaimów. Ich rodziny tworzyły historię Polski, dlatego swoim potomkom wpajają zamiłowanie do ojczyzny i do.... myślistwa.
czwartek, 11 grudnia 2014 12:04
„Był cichy wieczór, zmrok już zapadał. Gwiazdka na niebie zawisła.
To tradycyjny wieczór opłatka. Noc wigilijna to była (...)”
wtorek, 4 listopada 2014 17:00
Cmentarz na wileńskiej Rossie.... Jedna z czterech polskich nekropolii narodowych. Miejsce spoczynku wielu postaci ze świata nauki, sztuki, polityki, uczestników powstań narodowych i konspiracji niepodległościowej. Niezmiennie cel wedrówki tych, ktorzy przybywają do grodu nad Wilią...
wtorek, 5 sierpnia 2014 11:13
Mieszkający w Olsztynie Zygmunt Krzymowski pod Krawczunami uczestniczył w bitwie z wycofującymi się z Wilna Niemcami. W lipcu 1944 roku akowcy wyzwolili miasto, potem jednak zostali podstępnie aresztowani przez Armię Czerwoną.
środa, 17 września 2014 17:44
— 18 kwietnia 1952 roku, był to drugi dzień świąt wielkanocnych,
o 5 rano przyjechało do naszego gospodarstwa samochodem ciężarowym
NKWD. Dali nam pół godziny na spakowanie niezbędnych rzeczy,
pościeli. W domu wtedy była moja matka, 9-letnia siostra i ja, 14-
latek — tak dzień wywózki do Kazachstanu wspomina Tadeusz Bublewicz
z Bartoszyc.
wtorek, 16 września 2014 14:02
Młodzikom Rosjanie dali dobre ubrania i nakłaniali ich, żeby złożyli przysięgę, bo chcieli wcielić ich do armii radzieckiej. Ci jednak nie zgodzili się. Wtedy dostali stare szmaty i wywieźli ich do wyrębu lasu.
piątek, 15 sierpnia 2014 09:00
- Nie potrzebowali szkoły, matury, nic. Szarańcza szła i wybijała ludzi...Boże nie daj więcej spotkać bolszewika.
- wspominała w zapisanych w 2011 roku Helena Gęsioroska z Bartoszyc, urodzona w Nowej Wilejce.
sobota, 16 sierpnia 2014 09:00
Pamiętam, co powiedzieli enkawudziści ojcu wychodząc, bardzo się wtedy wystraszyłam:
- Polskę zobaczysz jak swoje ucho! Pod jodłą zdechniesz jak sabaka!
Myślę, że była to ich reakcja na snującą się cicho miedzy barakami pieśń: „Boże coś Polskę…”
środa, 17 września 2014 13:23
- 22 września 1939 roku przyszli i zabrali wszystkich mężczyzn z Lerypola. Wśród nich mojego ojca, sierżanta w stanie spoczynku, Antoniego Pawlikowskiego – opowiada ze łzami w oczach pani Zofia Bonikowska, która wówczas miała 12 lat. - Wszystkich ich zamordowali na łące sąsiada. Zostawili przy życiu tylko kobiety i dzieci.
wtorek, 16 września 2014 21:41
Michał Jasudowicz, mieszkaniec Sulim koło Giżycka, jest jednym z założycieli Koła Związku Sybiraków w Giżycku. Urodził się w Urniażach na Litwie. W maju 1948 roku wraz z rodzeństwem i mamą został zesłany na Syberię. W tym
czasie jego tata już od trzech lat przebywał w gułagu na Workucie
skazany na podstawie zeznań podstawionych przez NKWD świadków.
wtorek, 16 września 2014 13:21
Marian Mongiało z Elbląga podczas wojny dwa razy brawurowo uciekał po aresztowaniu przez NKWD, a raz przez Niemców. Walczył w kampanii wrześniowej, w obronie Warszawy, potem w nowogródzkiej Armii Krajowej. Sowieci skazali go na 10 lat łagrów i wieczną zsyłkę po odbyciu kary.
niedziela, 14 września 2014 22:53
Józef Dulko codziennie siada za biurkiem i równym, niemal kaligraficznym pismem, jak w przedwojennej szkole, zapisuje strony zeszytów w kratkę. 10 lat w sowieckich łagrach, które przeżył mieszkaniec Olsztynka rodem z Wileńszczyzny to 10 lat wyjętych z życiorysu.
piątek, 12 września 2014 15:11
- Matka sprzedała ostatnią krowę, żeby zapłacić podatek. Wychodząc, powiedziała, że za to, co zostanie, kupi sierp - wspomina urodzona w Surkontach Wanda Fiedorowicz. - Ale zamiast matki z sierpem przyszedł Adamonis, znajomy Litwin. — Rosjanie zabrali ją z drogi! — powiedział. — Nie wiem, gdzie wywieźli!
poniedziałek, 25 sierpnia 2014 10:40
W domu Mariusza Kwiatkowskiego z Olsztyna zachowały się grypsy więzienne z lat 1939-1941, adresowane do jego ciotki Elżbiety, osadzonej w więzieniu w Wilnie.
poniedziałek, 18 sierpnia 2014 19:00
Elblążanka Halina Koziej przeżyła tułaczkę podczas zawieruchy wojennej. Razem z rodzicami i młodszą siostrą wędrowała z Syberii do Uzbekistanu, Kirgistanu, Iranu, Indii. Po wojnie wróciła do Polski.
poniedziałek, 18 sierpnia 2014 10:00
W Wigilię w sowieckim łagrze nie opuszczało nas to okropne uczucie, że dla nas nadziei już nie ma. Mama strasznie płakała. Zamiast bliskości Pana Boga, na plecach czuliśmy oddech Józefa Stalina — wspomina Antoni Drozdowski z Olsztyna.
środa, 13 sierpnia 2014 11:24
Teodora Dębińska-Grudzińska (1921-2010) była Sybiraczką. Następnie żołnierzem 317. Kompanii Transportowej Pomocniczej Służby Kobiet, najpierw w Armii Polskiej na Wschodzie, a od lipca 1943 r. w 2. Korpusie Polskim 8. brytyjskiej Armii. Z Armią gen. Andersa przeszła szlak bojowy z Iranu do Włoch. Od 1947 r. do śmierci mieszkała w Braniewie. Samotnie wychowała dwoje dzieci. W 1998 r. z jej inicjatywy rondo u zbiegu ulic Elbląskiej, Sikorskiego, Moniuszki i Świętojańskiej nazwane zostało rondem gen. Władysława Andersa.
wtorek, 12 sierpnia 2014 10:12
Władysław Katarzyński pyta Helenę Nowak o Kresy, szkołę na Zaolziu,
studia w Akademii Rolniczo-Technicznej i zielony gaiczku, który uplecie
wstążkami z okazji świąt wielkanocnych.