Policja przesłuchała poszkodowanego i świadków
2018-11-25 13:00:00(ost. akt: 2018-11-25 14:05:02)
Wracamy do sprawy pobicia uczestnika dyskoteki w Korszach przez ochroniarza. Sprawdzamy co do tej pory w tej sprawie zrobiła policja i prokuratura.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Dochodzenie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Korszach pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kętrzynie. Postępowanie oficjalnie wszczęto 29 października w oparciu o czyn z art. 157§lkk.: "Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia (...) podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Co ciekaweBrutalne pobicie na dyskotece [Wracamy do tematu]
— W toku postępowania został przesłuchany pokrzywdzony, trwają ustalenia co do charakteru obrażeń ciała, jakich wymieniony doznał w wyniku zdarzenia, jak również czynności zmierzające do ustalenia świadków — informuje Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Jak się okazuje charakter obrażeń ciała ma tu kluczowe znaczenie. Gdyby trwały one nie dłużej niż siedem dni, to ściganie winnego odbywałoby się na wniosek poszkodowanego, a sprawca podlegałby karze pozbawienia wolności do lat dwóch. W aktualnej sytuacji postępowanie dotyczące pobicia pod dyskoteką prowadzone jest "z urzędu".
Zdaniem prokuratury, jest jeszcze za wcześnie, aby podać więcej szczegółów dotyczących sprawcy. — Aktualne wypowiadanie się co do tożsamości osoby mogącej spowodować obrażenia ciała u pokrzywdzonego, nie jest możliwe z uwagi na stadium postępowania — twierdzi Stodolny.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w październiku w klubie Arena w Korszach. Na nagraniu, które od miesiąca krąży w sieci, widać, jak ochroniarz wielokrotnie kopie leżącego mężczyznę: w twarz i głowę. Mimo reakcji otoczenia ochroniarz nie przestawał być agresywny. Film po kilku dniach trafił również w ręce policji, za pośrednictwem internautów i dziennikarzy. Mimo, że nikt wcześniej nie złożył oficjalnego doniesienia w tej sprawie, to policja z uwagi na brutalny charakter czynu podjęła czynności dochodzeniowe. Dopiero w ich trakcie funkcjonariuszom udało się ustalić pokrzywdzonego oraz świadków zdarzenia. Sprawie będziemy się dalej przyglądać i informować o jej przebiegu.
Wojciech Caruk
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez