Przewodniczący skazany, ale walczy dalej
2018-01-05 08:00:00(ost. akt: 2018-01-05 08:12:29)
29 grudnia Sąd Rejonowy w Kętrzynie wydał wyrok w sprawie lidera korszeńskiego komitetu. Sąd uznał, że Henryk R, pomówił Spółkę ZAP Sznajder i Lecha Sz., czym wpłynął na utratę zaufania do działalności pokrzywdzonego.
Henryk R. był łącznie oskarżony o dokonanie czterech czynów pomówienia. Ostatecznie sąd uznał pomówienie w stosunku do ZAB Sznajder Batterien w jednym z programów telewizyjnych na żywo, nagrywanym 28 listopada 2014 roku w Korszach. - Henryk R. miał wtedy stwierdzić, że zakład stoi w Korszach nielegalnie, instytucje państwowe nie reagują na jego zamknięcie, a przysłowiową łapę na tym zakładzie trzyma wicepremier Piechociński. - Zdaniem sądu oskarżony przyczynił się tym stwierdzeniem do utraty zaufania do działalności prowadzonej przez pokrzywdzonego. Sąd skazał go na 5 tys. złotych grzywny - poinformował Olgierd Dąbrowski - Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie. - Wyrok nie jest prawomocny i będę się od niego odwoływał. Nie przyznaję się do winy - skomentował decyzję sądu oskarżony.
Dzień wcześniej, 28 grudnia Henryk R. pojawił się na sesji Rady Miejskiej w Korszach. Jednym z punktów obrad było podjęcie apelu w sprawie zamknięcia zakładu. Radni nie byli w tej sprawie jednogłośni. Pięć osób za, jedna przeciw i dziewięć wstrzymujących się. To efekt głosowania w efekcie którego apel został podjęty. - Polityki ciąg dalszy i tych ołowianych kłamstw. Część radnych znalazła się w radzie w wyniku posługiwania się tymi kłamstwami i chcą to podtrzymać. Zresztą na sesji była pani doktor, która pilnowała tych radnych, żeby zagłosowali tak jak trzeba. Wiadomo, dzieci i wnuki się u niej leczą. Warto zauważyć, że część radnych z opozycji wstrzymała się od głosu. W ogień szli za "aferą ołowianą", a teraz dociera chyba do nich prawda. To o czymś świadczy - skomentował decyzję rajców Ryszard Ostrowski, burmistrz Korsz. Włodarz odniósł się krótko do wyroku skazującego dla Henryka R. - Mam nadzieję, że tą decyzję ten pan również opublikuje w internecie tak, jak ochoczo robił do tej pory z innymi bzdurami. Niech tym też się pochwali - powiedział Ostrowski.
Koniec 2017 roku przyniósł kilka rozwiązań problemu zaistniałego pomiędzy grupą mieszkańców Korsz, a zakładem ZAP Sznajder. Ugodą zakończył się proces zbiorowy złożony przez siedemnastu mieszkańców Korsz. Sąd Okręgowy w Olsztynie umorzył postępowanie. Osoby, które w 2014 roku złożyły pozew zbiorowy, zrzekły się swoich roszczeń. Pozew dotyczył ustalenia odpowiedzialności zakładu za spowodowanie rozstroju zdrowia w postaci zwiększonego stężenia ołowiu w ich krwi w wyniku przekroczenia norm emisji ołowiu do środowiska w Zakładzie Recyklingu Akumulatorów w okresie od stycznia 2011 do dnia wniesienia pozwu, czyli 17 września 2014.
Jak wynika z treści porozumienia, przy zrzeczeniu się roszczenia nie ma podstaw do ponownego wytoczenia powództwa.
W listopadzie zapadł jeszcze jeden wyrok. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie przyznania osobom mieszkającym w pobliżu zakładu możliwości występowania w toczących się procesach jako strona. Wcześniej WSA uznał skargę mieszkańców na marszałka województwa i ministra środowiska. Te urzędy odmówiły przyznania takiego statusu. NSA oddalił skargi osób od decyzji administracyjnych.
Dzień wcześniej, 28 grudnia Henryk R. pojawił się na sesji Rady Miejskiej w Korszach. Jednym z punktów obrad było podjęcie apelu w sprawie zamknięcia zakładu. Radni nie byli w tej sprawie jednogłośni. Pięć osób za, jedna przeciw i dziewięć wstrzymujących się. To efekt głosowania w efekcie którego apel został podjęty. - Polityki ciąg dalszy i tych ołowianych kłamstw. Część radnych znalazła się w radzie w wyniku posługiwania się tymi kłamstwami i chcą to podtrzymać. Zresztą na sesji była pani doktor, która pilnowała tych radnych, żeby zagłosowali tak jak trzeba. Wiadomo, dzieci i wnuki się u niej leczą. Warto zauważyć, że część radnych z opozycji wstrzymała się od głosu. W ogień szli za "aferą ołowianą", a teraz dociera chyba do nich prawda. To o czymś świadczy - skomentował decyzję rajców Ryszard Ostrowski, burmistrz Korsz. Włodarz odniósł się krótko do wyroku skazującego dla Henryka R. - Mam nadzieję, że tą decyzję ten pan również opublikuje w internecie tak, jak ochoczo robił do tej pory z innymi bzdurami. Niech tym też się pochwali - powiedział Ostrowski.
Koniec 2017 roku przyniósł kilka rozwiązań problemu zaistniałego pomiędzy grupą mieszkańców Korsz, a zakładem ZAP Sznajder. Ugodą zakończył się proces zbiorowy złożony przez siedemnastu mieszkańców Korsz. Sąd Okręgowy w Olsztynie umorzył postępowanie. Osoby, które w 2014 roku złożyły pozew zbiorowy, zrzekły się swoich roszczeń. Pozew dotyczył ustalenia odpowiedzialności zakładu za spowodowanie rozstroju zdrowia w postaci zwiększonego stężenia ołowiu w ich krwi w wyniku przekroczenia norm emisji ołowiu do środowiska w Zakładzie Recyklingu Akumulatorów w okresie od stycznia 2011 do dnia wniesienia pozwu, czyli 17 września 2014.
Jak wynika z treści porozumienia, przy zrzeczeniu się roszczenia nie ma podstaw do ponownego wytoczenia powództwa.
W listopadzie zapadł jeszcze jeden wyrok. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie przyznania osobom mieszkającym w pobliżu zakładu możliwości występowania w toczących się procesach jako strona. Wcześniej WSA uznał skargę mieszkańców na marszałka województwa i ministra środowiska. Te urzędy odmówiły przyznania takiego statusu. NSA oddalił skargi osób od decyzji administracyjnych.
Wojciech Caruk
fot. Telewizja Mazurska
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
??? #2410317 | 89.228.*.* 5 sty 2018 10:46
Znaczy się ołów nie jest szkodliwy dla zdrowia?To czemu takie zakłady są umieszczane gdzieś na peryferiach kraju,a nie np.na Wiejskiej w W-wie?Transport nie kosztuje?
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz