Niezwykle barwna historia pełna zakazów

Oficer dyżurny kętrzyńskiej jednostki otrzymał informację, że na trasie Tołkiny-Chmielnik w przydrożnym rowie znajduje się samochód osobowy. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy w rowie faktycznie zastali rozbity pojazd, opisany przez świadka. W środku auta, ani w jego pobliżu nie było nikogo.

Na dywaniku po stronie pasażera funkcjonariusze znaleźli woreczek z suszem roślinnym. Policjanci skontrolowali pobliski teren i zatrzymali 21-letniego Krystiana H., 33- letniego Grzegorza W. i jego 16-letniego brata, po czym ustalili, że Grzegorz W. wpadł na pomysł, aby pod wpływem alkoholu pojeździć samochodem po jednej z miejscowości w gminie Korsze. Jak się okazało mężczyźni na jednym z parkingów zapalili marihuanę. Po zażyciu środków odurzających i sporej ilości wypitego alkoholu, podejrzani nie byli w stanie kierować autem. Wtedy poprosili 16-latka, by odwiózł ich do domu. Chłopak stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas drogi i wjechał do przydrożnego rowu.

Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości Grzegorza W. wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie, natomiast jego kolega miał blisko 1 promil. W wyniku zdarzenia 16-latek doznał urazu nogi i nadgarstka. Teraz mężczyźni za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem. Krystian H. odpowie za posiadanie środków odurzających za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Grzegorz W. odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast o losie nieletniego chłopca zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.

Źródło: KWP