Pielęgnuję polską mowę
2015-08-19 12:00:00(ost. akt: 2015-08-19 14:09:40)
Kiedy przebywałam w lipcu w Krefeld (Nadrenia PółnocnaWestfalia) spotkała mnie miła niespodzianka. Dziewięćdziesięciodwuletnia pani Gerda od 70 lat mieszkająca w Niemczech poprosiła o spotkanie, aby... porozmawiać w języku polskim, którego uczyła się jeszcze przed II wojną światową.
Przemiła pani, mimo upływu wielu lat, bardzo poprawną polszczyzną opowiedziała mi swoją historię: „Do II wojny światowej mieszkałam z rodzicami w Łodzi na ulicy Piotrkowskiej pod numerem 105. Dzisiaj już tej kamienicy nie ma.
Ojciec ze strony babci był Polakiem, natomiast ze strony dziadka Niemcem. Matka z pochodzenia była Austriaczką.
Rodzice prowadzili zakład jubilerski. Można powiedzieć, że rzemiosło jubilerskie prowadzone było przez moją rodzinę z dziada pradziada, ponieważ dziadek także był jubilerem.
W lutym 1945 roku tylko z małymi bagażami uciekliśmy z Łodzi przed wojskiem rosyjskim. Cały nasz majątek pozostał. Ciągnęliśmy się tygodniami do Dusseldorfu, a potem do Krefeld, gdzie mieszkam do dzisiaj.
W lutym 1945 roku tylko z małymi bagażami uciekliśmy z Łodzi przed wojskiem rosyjskim. Cały nasz majątek pozostał. Ciągnęliśmy się tygodniami do Dusseldorfu, a potem do Krefeld, gdzie mieszkam do dzisiaj.
Wiem, że mówię lepiej po polsku niż inni, którzy tutaj w tym samym czasie zamieszkali. Mogę powiedzieć, że oni już prawie nie mówią w tym języku. Ze mną jest inaczej - urodziłam się w Polsce i żyłam tam 20 lat. W domu rozmawialiśmy po niemiecku, ale w szkole uczyłam się polskiego.
Pielęgnuję mowę polską, sprawdzam na jakim poziomie znam język i dlatego wiedząc, że pani jest z Polski specjalnie przyjechałam, żeby porozmawiać po polsku, sprawdzić, czy jeszcze potrafię rozmawiać bez naleciałości języka niemieckiego.
Sentyment do dawnych czasów i życia w Polsce pozostał. Bardzo tęskniłam do miejsca, w którym mieszkałam. W 1977 roku odwiedziłam Łódź. Mój kuzyn nadal tam mieszka i prowadzi zakład jubilerski.
Jestem już wiekowa i schorowana, więc na pewno do Polski już nie pojadę. Pozdrawiam przez panią moją ukochaną Łódź".
Barbara Kułdo
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez