Nocny pożar w Kętrzynie. Mężczyzna wyskoczył z czwartego piętra

Pożar wybuchł po godz. 2.00 w bloku przy ul. Moniuszki. — Ok. godz. 2.30 dostaliśmy zgłoszenie o pożarze w sypialni w budynku wielorodzinnym — mówi st. kpt. Kamil Golon, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie. — Po przyjeździe na miejsce dowódca potwierdził pożar mieszkania na czwartym piętrze. Niestety w tym miejscu był utrudniony dojazd dla podnośnika. Blok był ustawiony prostopadle do drogi, a mieszkanie znajdowało się w najodleglejszym punkcie.

Świadkowie przekazali strażakom, że na trawniku pod blokiem leży mężczyzna. — Najprawdopodobniej spadł z balkonu tego mieszkania, które było objęte pożarem. Mężczyzna był przytomny, prawdopodobnie z połamanymi kończynami dolnymi, został zabrany przez Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitala — informuje Golon. Przypuszczenia potwierdza asp. Ewelina Piaścik z kętrzyńskiej policji. — 39-letni mężczyzna uciekając przed ogniem, wyskoczył z balkonu. Z obrażeniami nóg został zabrany do szpitala. Był przytomny — mówi oficer prasowy KPP Kętrzyn.

— Jedna rota strażaków zajęła się poszkodowanym, druga zabezpieczona w aparaty ochrony układu oddechowego weszła do budynku. Tam na klatce znaleźli pozostałe trzy osoby, które same ewakuowały się z objętego pożarem lokalu. Zostały sprowadzone na dół. Pożar został ugaszony dosyć szybko, niestety całe mieszkanie zostało przez ogień zniszczone — relacjonuje strażak.

Na szczęście w efekcie szybkiej akcji gaśniczej udało się ocalić pozostałe lokale mieszkalne. — Strażacy sprawdzili stan pozostałych mieszkań. Zbadali je miernikami wielogazowymi i nie stwierdzili obecności tlenku węgla. Cześć osób była z utrudnioną możliwością poruszania się. Dowódca biorąc pod uwagę fakt, że nie zagraża im niebezpieczeństwo podjął decyzję o pozostawieniu ich na miejscu — mówi Kamil Golon.

27 mieszkańców budynku ewakuowało się samodzielnie. W akcji brało udział pięć strażackich zastępów z JRG Kętrzyn, OSP Korsze, OSP Drogosze i OSP Barciany w łącznej sile 19 ratowników. Na miejsce zadysponowano również dwa patrole policji, pogotowie energetyczne oraz dwukrotnie. Zespół Ratownictwa Medycznego. Przyczyny pożaru będzie ustalać kętrzyńska policja.