Tym razem bez zwycięstw

Po dwóch wiosennych wygranych meczach kibice Granicy liczyli na kolejne punkty. Tym razem kętrzynianie szukali ich na boisku w Elblągu z rezerwami Olimpii. W prawdzie to goście byli faworytem, jednak warto pamiętać, że notowana dużo niżej Olimpia tydzień wcześniej uszczknęła punkty liderowi. Gospodarze wzmocnieni zawodnikami z pierwszego, drugoligowego składu szybko objęli prowadzenie. W 2 minucie Mateusza Paplińskiego w sytuacji sam na sam pokonał Jakub Branecki. W dalszej części gry to gospodarze mieli więcej okazji do powiększenia wyniku. W 13 minucie nie wykorzystali rzutu karnego, a w 31 zdobyli kolejną bramkę. Ta jednak nie została uznana. Powód? Spalony. Po przerwie obraz gry na początku nie uległ zmianie. W 52 minucie było już 2:0 po strzale Bartłomieja Danowskiego. To jednak nie załamało kętrzynian. W 59 minucie kontaktową bramkę zdobył Seweryn Strzelec. To dało nadzieję gościom na zmianę rezultatu. Mimo kilku ładnych akcji udało się to dopiero w 86 minucie. Cenny remis zapewnił Tomasz Bobrowski. Obie drużyny chciały jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, jednak wynik nie uległ zmianie. Tomasz Bobrowski został wybrany do jedenastki 19. kolejki IV ligi. Po tym meczu Granica zajmuje trzecie miejsce. Do drugiego Huraganu Morąg ma cztery punkty straty. Kolejny mecz kętrzynianie rozegrają 9 maja o godz. 16.00 na stadionie przy ul. Bydgoskiej z Mrągowią Mrągowo.

W Korszach MKS podejmował ostatnią drużynę tabeli - Błękitnych Pasym. Obie drużyny zagrożone spadkiem mają o co walczyć. I walczyły. Mecz toczył się w sposób wyrównany. Obie drużyny stworzyły dobie kilka sytuacji, jednak nie potrafiły ich wykorzystać. Ostatecznie padł rezultat bezbramkowy, który za bardzo nie zmienił sytuacji ligowej obu drużyn. Bramkarz MKS-u Kamil Kotkowski został wybrany do "jedenastki" kolejki IV ligi. MKS zajmuje 12. miejsce w ligowej tabeli. Teraz przed korszenianami trudna wyprawa do Elbląga. 9 kwietnia o godz. 16.00 zmierzą się tam z liderem rozgrywek - miejscową Concordią.

Weekendu do udanych nie zaliczą nasze drużyny grające w klasie okręgowej. Po dwóch porażkach Żaglowi Piecki udało się w końcu zdobyć pierwsze wiosenne punkty. Zawodnicy poszukali ich w Reszlu z miejscowymi Orlętami. Po dosyć wyrównanym spotkaniu gola na wagę zwycięstwa dla pieckowian zdobył w 88 minucie Jakub Wachowski. Orlęta zajmują 11 miejsce w ligowej tabeli. 9 kwietnia o godz. 16.00 zagrają w Olecku z Czarnymi.

Wataha Wilczka Wilkowo po ciekawym meczu w Łazdojach niestety przegrała z Śniardwami Orzysz 1:2. Do przerwy utrzymywał się rezultat bezbramkowy. Po przerwie to gospodarze wyszli szybko na prowadzenie dzięki bramce samobójczej. Artura Kropiewnickiego w 49 minucie. Jednak już 10 minut później wyrównał Dawid Żołądkiewicz. W 61' zwycięstwo gościom zapewnił Paweł Adamiec. Wilczek aktualnie jest dziewiąty w tabeli. 9 kwietnia o godz. 16.00 zawodnicy z Wilkowa zagrają w Bartoszycach z Victorią.

W najbliższy weekend do ligowej rywalizacji staną również drużyny niższych szczebli rozgrywek. W A-klasie 10 kwietnia o godz. 16.00 w Barcianach Jurand zagra z Redutą Bisztynek. W B-klasie 9 kwietnia o godz. 16.00 Szansa Reszel podejmie u siebie Pogoń Ryn.