Wolontariusze posprzątali dawną kwaterę Hitlera, teraz posadzą tam las

2022-03-23 11:00:00(ost. akt: 2022-03-23 11:57:56)

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

W sobotnie przedpołudnie grupa kilkudziesięciu społeczników pojawiła się w Gierłoży. Cel? Wiosenne porządki w Wilczym Szańcu. To był jednak wstęp do większej akcji.
Wolontariusze zgromadzeni wokół kętrzyńskiego Centrum Wolontariatu już po raz kolejny wspomogli pracowników Nadleśnictwa Srokowo w porządkowaniu byłej kwatery Adolfa Hitlera. Uzbrojeni w grabie pojawili się 19 marca już po godz. 9.00 na parkingu Ośrodka Edukacji Historyczno-Przyrodniczej "Wilczy Szaniec". - Jest nam zawsze bardzo miło was gościć. Robicie zawsze kawał dobrej roboty, z czego się bardzo cieszymy - zwrócił się do uczestników Wojciech Kozioł, pracownik ośrodka.

Prace polegały mi.in. na zgarnięciu liści zalegających na nieutwardzonych ścieżkach. I ponownie, wzorem wcześniejszych akcji, w działaniu można było zobaczyć zarówno młodzież, jak i seniorów. - To już taka nasza tradycja. Wręcz znak rozpoznawczy. Nasze motto, które przyświeca naszym wszystkim działaniom to łączenie pokoleń. A najlepszą okazją do takiego łączenia jest wspólna praca - mówi Janusz Mazurkiewicz, koordynator Centrum Wolontariatu.

Pogoda sprzyjała tej formie spędzenia czasu. Po kilkugodzinnej pracy wszyscy kontynuowali integrację przy grillu. Wydarzenie miało międzynarodowy wymiar - wzięły w nim udział dwie kobiety z Ukrainy. Pani Valentina mieszka już w Kętrzynie od wielu lat. - Pamiętam jak przyjechałam do Kętrzyna nie znałam kompletnie polskiego języka. Rozpoczęłam pracę jako nauczycielka języka angielskiego i tak już zostałam. Teraz od dwóch tygodni jest u mnie siostra Tatiana, która musiała uciekać przed wojennym piekłem. Cieszę się bardzo, że możemy brać udział w takiej fajnej inicjatywie wspólnie z mieszkańcami Kętrzyna - mówi kobieta.

To już kolejna wspólna akcja kętrzyńskich społeczników i Nadleśnictwa Srokowo. Tym razem jest jednak wstępem do większej inicjatywy. W dniach 9-10 kwietnia kwaterę Hitlera odwiedzą społecznicy z Ukrainy, Litwy, Czech i Polski. Celem będzie wspólne sadzenie Lasu Przyjaźni. - Jest to kontynuacja akcji, którą przerwała pandemia. W tym roku spotkanie młodzieży, dorosłych i dzieci odbędzie się pod hasłem "Solidarni z Ukrainą" - mówi Janusz Mazurkiewicz. - Spotkamy się w bardzo szczególnym miejscu. To właśnie tu zapadały decyzje odnośnie losów świata i Europy. Teraz stoimy przed podobnym wyzwaniem. Nie możemy dopuścić do tego, żeby historia zatoczyła koło i nasze kraje stanęły znowu do bratobójczej walki. Mamy nadzieję, że nie zabraknie tutaj nikogo, aby wyrazić sprzeciw wobec tego, co obecnie dzieje się na Ukrainie. Posadzimy Las Przyjaźni aby drzewa, które przetrwają dziesiątki lat były świadkami o wolność i niepodległość naszych narodów - wyjaśnia ideę akcji Mazurkiewicz.

Wojciech Caruk



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5