Mistrzowski debiut Aleksandry Kłosek! Forma na medal

Studentka prawa na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim wyruszyła w Góry Świętokrzyskie, do Kielc, w roli debiutantki. Impreza organizowana przez Polski Związek Kulturystyki, Fitness i Trójboju była jej pierwszym tak poważnym wyzwaniem w tej dyscyplinie. Reprezentantka niewielkiego, lecz wielce malowniczego Leśnego Rowu (gm. Srokowo) zaprezentowała się jednak niemal jak doświadczona weteranka.

Nad jej przygotowaniami (pod kątem diety i planu treningowego) czuwał trener Rafał Truszkowski. Od jego nazwiska ekipa żartobliwie zaczęła zresztą nazywać się "Mafią Truszkowską". Jej sukces odbił się głośnym echem nie tylko w świecie fitness, ale m.in. i w mediach społecznościowych.

— Wasze wsparcie przerosło moje oczekiwania. Uwielbiam to, co robię. To już część mnie. Sport, w którym mój cholernie ciężki charakter się odnalazł — mówi Aleksandra Kłosek, skromnie przenosząc uwagę kibiców ze swego sukcesu na wspomnianego szkoleniowca.

— Trenerze, to co się stało jest twoją zasługą. Bo uwierzyłeś we mnie wtedy, gdy wszyscy inni dali kopa. Wierzyłeś od początku i dałeś mi szansę na realizację marzeń i celów. Wiem, że nie jest łatwo ze mną, bo jestem specyficznym przypadkiem, kobietą i wegetarianką. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych do osiągnięcia. Zmieniłam się pod twoim okiem. Nie tylko pod kątem sylwetki, dużo w tym czasie się nauczyłam (...). To był nasz wspólny debiut. Nie kończymy na tym — podsumowała nasza sportswoman.

fot. Rafał Truszkowski/FB