Huta ołowiu oficjalnie wygaszona

2021-04-21 15:02:10(ost. akt: 2021-04-21 18:37:09)
Batalia grupy mieszkańców przeciwko zakładowi trwała prawie 7 lat

Batalia grupy mieszkańców przeciwko zakładowi trwała prawie 7 lat

Autor zdjęcia: Andrzej Adamiak

Na tę decyzję mieszkańcy Korsz czekali od lat. Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego stwierdził wygaśnięcie pozwolenia zintegrowanego dla Zakładu ZAP Sznajder Batterien S. A. Oddział Produkcyjny w Korszach.
Spór pomiędzy zakładem Sznajdera a grupą osób zrzeszonych w Komitecie na rzecz Ochrony Środowiska i Zdrowia Mieszkańców miasta Korsze trwał prawie siedem lat. Działanie komitetu wspierała Lidia Staroń, wcześniej jako poseł, a obecnie jako Senator RP.

Były dyrektor zakładu, Sławomir W. został oskarżony przez prokuraturę o to, że będąc odpowiedzialnym za bieżące funkcjonowanie Oddziału Produkcyjnego w Korszach zajmującego się recyklingiem akumulatorów i produkcją czystego ołowiu, zanieczyszczał powietrze, powierzchnię ziemi i wodę ołowiem w strefie co najmniej 200 metrów od miejsca lokalizacji tego zakładu. Według ustaleń prokuratury zanieczyszczenie substancjami (w szczególności ołowiem) emitowanymi przez zakład mogło zagrozić zdrowiu ludzi mieszkających na tym terenie, a także mogło spowodować zniszczenie w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach (tj. czyn z art. 182 § 1 kk.). Prokurator w uzasadnieniu aktu oskarżenia wskazał, że na skutek licznych skarg okolicznych mieszkańców zakład w Korszach był poddany kontrolom, w szczególności przez WIOŚ w Olsztynie, podczas których miały być stwierdzone nieprawidłowości w gospodarowaniu odpadami. W trakcie śledztwa uzyskano też opinię Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, z której miało wynikać, że zakład w Korszach spowodował wyraźne zanieczyszczenie głównych elementów środowiska w jego sąsiedztwie.

W 2019 Sławomir W. został prawomocnie skazany na karę grzywny w kwocie 30 tys. zł. Sąd orzekł od oskarżonego także nawiązkę w wysokości 20 tys. zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych.

Zakład zawiesił produkcję na czas nieokreślony 1 lipca 2019. Ten krok zarząd spółki motywował "przyczynami ekonomicznymi". — Wiadomo, że wstrzymanie produkcji to nie jest ostateczne zamknięcie zakładu. Cieszymy się jednak, że produkcja zostaje wstrzymana. Z naszych obserwacji, to w tym roku miała ona charakter bardziej dorywczy. Nie zdarzało się wcześniej, żeby spółka wstrzymywała produkcję z tytułu np. długiego weekendu. Będziemy jednak cały czas zabiegać, aby firmie cofnięto pozwolenie zintegrowane. Wtedy będziemy mieli pewność, że zakład zakończy działalność — mówił wtedy Henryk Rechinbach, przewodniczący korszeńskiego komitetu.

Teraz zapadła ostateczna decyzja. Urząd Marszałkowski wygasił ważność pozwolenia zintegrowanego na działalność instalacji oddziału produkcyjnego tzw. "huty ołowiu" - zakładu recyklingu akumulatorów ZAP Sznajder. Oznacza to, że firma w Korszach już oficjalnie nie może funkcjonować.

car

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5