FELIETON: Szymon Kołdys pisze. Długi Polaków
2019-11-09 08:00:00(ost. akt: 2019-11-09 07:58:41)
Niedawno usłyszałem statystyki długów, jakie mają seniorzy w Polsce. To ludzie 65+ i w sumie w kraju są zadłużeni na 8,8 mld złotych. Rekordziści to małżeństwo z województwa mazowieckiego - zadłużenie prawie 27 mln.
Skąd się biorą te długi? Statystyki wskazują, że 60% jest związanych z leczeniem, 20% by pomóc rodzinie, a 33% to pożyczki i kredyty konsumpcyjne. Niemały odsetek tego zadłużenia spowodowany jest też kupowaniem przez seniorów rzeczy na rozmaitych prezentacjach, które wyłudzają pieniądze od tych, co na nie przychodzą. Spory odsetek ludzi po 65 roku życia mieszka samotnie, bo jest to aż 30%, a wśród seniorów, co osiągnęli 80 rok życia to już połowa. Trudno jest z jednej emerytury takim ludziom się utrzymać.
Na początku września firmy BIG InfoMonitor i BIK, które prowadzą statystyki zadłużenia - czyli spisują tych co mają zaległość w płatności kwoty minimum 200 zł w czasie 30 dni, wyliczyły, że Polacy opóźniają się w spłacie kredytów o wartości prawie 77 mld, a tych, którzy się opóźniają jest prawie 2,8 mln. A są to tylko kredyty osobiste, gdy doda się jeszcze do tego zaległości firm (ok. 31 mld) i samorządów (ok. 68 mld) tworzy się obraz mocno zadłużonej Polski i mocno zadłużonych Polaków. Samorządy przy tym opracowały sposoby ukrywania swego zadłużenia. Na przykład nie muszą w oficjalnych sprawozdaniach wykazywać zadłużeń spółek komunalnych, więc spółki komunalne przejmują długi, albo biorą kredyty i mają umowę z gminami na dokapitalizowanie ich przez gminę. Interesujące szczegóły jakie odkryły RIO i NIK w wyniku kontroli samorządów można przeczytać na Forbes.pl.
Tak, czy inaczej dług, który jest tak duży, że się go nie spłaca nie jest niczym dobrym dla nikogo, a jeszcze gorszym, jeśli próbuje się go ukryć. Człowiek w jesieni życia mając do spłaty 27 milionów może jedynie pomarzyć o tym, że pojawi się ktoś, kto uwolni go od tego długu. Dobrze, że nie jest dzisiaj tak prosto odziedziczyć długi.
Dług to ciężar, to kłopot, to stres - to brak wolności. Dotyczy jednak wielu z nas. Ale jest też inny rodzaj zobowiązań jakie zaciągnął człowiek. Jako dług zaciągnięty u Boga przedstawiona jest wina człowieka z powodu popełnionych grzechów. Słowa Modlitwy Pańskiej "odpuść nam nasze winy" w greckim oryginale znaczą "daruj nam nasze długi". Zapis długów może zostać zniszczony, gdy pojawi się Odkupiciel, który zapłaci. Wtedy dopiero wykreślone zostaje imię dłużnika z listy dłużników. Wiemy, że Odkupiciel przyszedł „darując nam wszystkie grzechy, przekreślając zapis dłużny, który świadczył przeciwko nam, i usunął go, przybijając do krzyża." (Kolosan 2:14). Tylko kto w to wierzy?
Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl
pastor@baptysci.ketrzyn.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez