Powiatowy Budżet Obywatelski podzielony

Mieszkańcy powiatu kętrzyńskiego złożyli w terminie do 31 lipca łącznie siedem propozycji. Po ich weryfikacji do głosowania zakwalifikowano trzy. - Inne nie mogły być zakwalifikowane z przyczyn formalnych. Dotyczyły albo zadań będących poza zakresem powiatu lub inwestycja nie mogła być zrealizowana z uwagi na majątek na którym miała być zlokalizowana, a który nie był majątkiem powiatu - mówi starosta Michał Kochanowski.

Głosowanie trwało od 24 września do 15 października. Jakie zadania zostaną zrealizowane w 2020 roku w ramach powiatowego Budżetu Obywatelskiego? Zgodnie z zaprezentowanymi wynikami okazuje się, że.... wszystkie na które głosowano. Ich łączna wartość wyniosła 85 tys. zł. - Strażacy okazali się prawdziwymi rekordzistami. Wystarczyło zebrać 50 podpisów, a oni mieli ich ponad tysiąc. To świadczy o dużym zaangażowaniu społecznym i utwierdza nas w przekonaniu, że wprowadzenie budżetu było słuszną decyzją - informuje Kochanowski. Rzeczywiście 1140 osób poparło projekt "Poprawa bezpieczeństwa mieszkańców powiatu kętrzyńskiego - zakup kamer termowizyjnych dla Ochotniczych Straży Pożarnych: Reszel, Korsze, Srokowo, Karolewo, Barciany." Projekt zakłada zakup pięciu kamer typu FLIR K2, które zostaną przekazane do wyznaczonych jednostek w danej gminie, włączonych (z wyjątkiem OSP Karolewo) do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego. Łączny koszt to 40 000 zł.

Druga inicjatywa, "W zgodzie z naturą "Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie..." uzyskała 147 głosów. Przewiduje ustawienie w wybranych miejscach na terenie miasta i gminy Korsze 25 ławek parkowych i posadzenie koło nich (nie dalej niż 3m) lip drobnolistnych o wysokości co najmniej 3m. Koszt - 25 000 zł.

Trzecim zadaniem jest "Wydanie albumu „Reszel i okolice – wczoraj i dziś” przedstawiającego archiwalne, przedwojenne pocztówki z Reszla i gminy Reszel oraz fotografie współczesne wykonane w tym samym ujęciu". Wartość to 25 000 zł.

- Kiedy podejmowaliśmy uchwałę o wprowadzeniu Budżetu Obywatelskiego i deklarowanej kwocie 100 tys. zł, to pojawiały się głosy, czy to nie za mało. Na pewno chcielibyśmy, żeby ta forma konsultacji społecznych i udziału społeczeństwa w procesie decyzyjnym była wyższa. Z racji tego, że był to pierwszy raz, dlatego ograniczyliśmy się do takiej kwoty. Udało się jednak zmieścić w tym pułapie - podsumowuje Kochanowski.