Włoska przygoda młodych siatkarek

Uczestnicy w turnieju organizowanym po raz dziewiąty w Modenie grali na 16 halach sportowych. W każdym roczniku udział wzięło od 12 do 20 drużyn w kategoriach żeńskich i męskich. W roczniku 2007-2009 najważniejszą zasadą było aktywne uczestnictwo i gra zgodnie z regułą ,,fair play”. We Włoszech nie gra się w mini siatkówkę. Nasze dziewczęta miały możliwość nauki gry na boisku pełnowymiarowym do siatkówki. Podczas meczów obowiązywały przepisy gry seniorskiej. Dzięki temu najmłodsi uczyli się gry ,,szóstkami”. — Przygotowywaliśmy się do tego turnieju od kilku miesięcy, zapoznając dziewczęta ze sposobem gry na dużym boisku. Nie udało nam się pokonać drużyn siatkarskich z Włoch, choć urwaliśmy im kilka setów. Dzięki walecznej postawie i wysokich umiejętnościach technicznych nasze zawodniczki zaskarbiły serca innych drużyn i kibiców — relacjonuje trener Agnieszka Preweda.
Podczas spotkań z udziałem kętrzynianek nie ustępowały okrzyki POLONIA!!!, a podczas ceremonii zakończenia oklaskom i okrzykom nie było końca.

Dziewczęta grające w turnieju w Pordenone pokazały się z bardzo dobrej strony zajmując ostatecznie 7. miejsce na 14 zespołów. Ich atutem była zagrywka kierunkowa, z którą przeciwniczki sobie nie radziły. — Już wiemy, że jest to nasz mocny punkt. Trenerzy drużyn włoskich podchodzili do nas i zapraszali nas na kolejne turnieje do innych miast — dodaje Agnieszka Preweda. W tak fantastycznych okolicznościach, przy gorącym przyjęciu, pobyt w Italii szybko minął. Przyjaźnie, znajomości, które zostałe zawarte na długo zostaną w pamięci. Dzięki temu turniejowi dziewczęta stworzyły wspaniałą drużynę, opanowały umiejętności gry szóstkami, co z pewnością zaprocentuje w kolejnych latach. — Dzięki organizatorom mogliśmy spróbować włoskiej kuchni, poznać okolice Pordenone i Modeny i zaznać przyjaznej włoskiej kultury. Wspomnienia bezcenne. Bardzo dziękujemy wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, że dziewczęta miały możliwość udziału w tak wspaniałej imprezie. Dziękujemy sponsorom i mieszkańcom naszego miasta.

red.