Wielkanocne "jajko" nie dla naszych piłkarzy

Czwartoligowcy nie mają powodów do radości. Granica Kętrzyn podejmowała na stadionie przy ul. Kazimierza Wielkiego drużynę Jezioraka Iława. Goście zdobyli pierwszą bramkę już w pierwszej połowie i praktycznie ustawili mecz pod siebie. Dowodem na to był szereg niewykorzystanych sytuacji oraz dwa gole zdobyte w drugiej części meczu. Przed większa utratą goli oprócz bramkarza uchroniły Granicę słupki i poprzeczka. Honorowego gola dla kętrzynian zdobył Paweł Miłoszewski.

Nieprzyjemne informacje napłynęły też z Lubawy. MKS Korsze schodził na przerwę prowadząc 1:0 po golu Piotra Kozłowskiego. Jednak w drugiej połowie zawodnicy Motoru strzelając dwie bramki zapewnili sobie zwycięstwo.

W "okręgówce" jeden punkt udało się zainkasować reszelskim Orlętom. Na boisku w Wielbarku w meczu z miejscowym Omulewem padł remis 1:1. Orlęta prowadziły nawet do przerwy po golu Pawła Romańczuka w 23. minucie.

Bez punktów niestety Wilczek. Drużyna z Wilkowa przegrała u siebie z Vęgorią Węgorzewo 0:2.

Nasz jedyny reprezentant w A-klasie Jurand Barciany przegrał na własnym stadionie z Falą Warpuny 0:1.

Nie brakowało emocji w B-klasie. Niestety, po zaciętym meczu w Rynie Szansa Reszel przegrała z miejscową Pogonią 2:3. Wystarczy tylko zauważyć, że jeszcze kilka minut po przerwie Pogoń prowadziła 2:0, a w 85. minucie był remis 2:2. Strzeleckie szanse dla reszelskiej Szansy wykorzystali Krzysztof Tatarczuch i Patryk Jankowski. Niestety w doliczonym czasie gry gospodarze celnym strzałem przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Wojciech Caruk

Czytaj e-wydanie ">kliknij.