Badanie medyczne czy oszustwo?
2019-02-04 10:00:00(ost. akt: 2019-02-05 08:51:05)
Badanie układu krążenia, słuchu, układu kostnego. Takie "darmowe" propozycje można znaleźć co chwilę w skrzynkach pocztowych. Okazuje się jednak, że firmy stojące za takimi zaproszeniami nie do końca działają w uczciwy sposób.
W ostatnich dniach wielu mieszkańców Kętrzyna znalazło w swoich skrzynkach ulotki z zaproszeniem na spotkanie medyczne. — Otrzymałem zaproszenie na badania układu krążenia, które odbędą się w lutym w jednym z kętrzyńskich hoteli. Sprawdziłem firmę w internecie i informacje, które tam znalazłem wzbudziły moje wątpliwości. Może przydałoby się ostrzec mieszkańców? — alarmuje Czytelnik.
Jak wynika z ulotki, badanie będzie przeprowadzone pod kątem arytmii, miażdżycy, nadciśnienia oraz stanu układu tętnic i serca. Według informacji badanie jest "bezpłatne, bezpieczne i bezinwazyjne", a metoda badania została opracowana przez prof. dr. hab. Ryszarda Krzyminiewskiego.
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę internetową jego nazwisko, by znaleźć materiały pokazujące, że bezpłatne badania w stylu tych, które w lutym odbędą się w Kętrzynie, z procedurą medyczną mają niewiele wspólnego, a ich głównym celem jest sprzedaż artykułów i urządzeń, które według osób prowadzących badania mają posiadać właściwości uzdrawiające. W zależności od firmy i lokalizacji, czasem są to srebrne płytki, czasem urządzenia generujące pole magnetyczne, czasem rzekomo medyczne fotele. Łączy je jedno. Cena od 4 do 6 tysięcy złotych. Na dole ulotki, mniejszą czcionką podana jest informacja, że „w trakcie oczekiwania na wyniki badań, około godziny, odbędzie się część wykładowa i handlowa”.
Firm o podobnym sposobie działania, powołujących się na metodę poznańskiego profesora w ostatnich latach pojawiło się kilka. Większość z nich była zarejestrowana w Poznaniu lub Jeleniej Górze. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w poprzednich latach zajmował się podobnymi praktykami.
Przed działalnością firmy, która organizuje badanie w Kętrzynie ostrzegał m.in. w listopadzie ubiegłego roku Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Radzyniu Podlaskim. — Uczestnik takich spotkań nieświadomie ulega zaplanowanej perswazji. W rezultacie nabywa rzeczy wątpliwej jakości, zazwyczaj za znaczną cenę, często zaciągając na ten cel wieloletnie zobowiązania kredytowe. Nie zawsze potrafi skutecznie odstąpić od umowy i nader często, już po fakcie, uważa, że padł ofiarą oszustwa.Niestety jeszcze częściej pozostaje utwierdzony w błędnym przekonaniu, że racjonalnie i celowo zainwestował w swoje zdrowie. PRK w Radzyniu Podlaskim apeluje do konsumentów, aby nie uczęszczali na podobne spotkania lecz zapoznali się z ostrzeżeniami wystosowywanymi przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów — mówił wtedy Włodzimierz Kowalik.
Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Kętrzynie o wydarzeniu organizowanym przez kontrowersyjną firmę dowiedział się od nas. — Nikt do tej pory nie zgłosił żadnych uwag dotyczących funkcjonowania tej firmy, więc nie mamy żadnych przesłanek, aby wydawać jakiekolwiek ostrzeżenia — mówi Daria Demczuk - Waszkiewicz. Jednocześnie przypomina, że warto szczegółowo czytać zawierane przy takich okazjach umowy. Zgodnie z prawem konsument ma prawo w ciągu 14 dni odstąpić od umowy bez podania przyczyny. Taka informacja musi być zawarta w każdej umowie zawieranej poza siedzibą sprzedawcy, a do dokumentu musi być załączony wzór oświadczenia o odstąpieniu. — Niestety problemem takich pokazów jest to, że ludzie bardzo często podpisują wszystko co im się podsunie, nie czytają dokumentów — dodaje rzeczniczka.
Komunikat ostrzegawczy w sprawie takich praktyk wydał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów: "Uważaj na firmy, które dzwonią i zapraszają Cię na bezpłatny pokaz, badanie, lub odbiór nagrody. Często ukrytym celem tych spotkań jest sprzedaż pościeli, garnków, urządzeń medycznych, które nie są warte swojej ceny. Pamiętaj! Możesz odstąpić od umowy w ciągu 14 dni, jeśli kupiłeś produkt na pokazie. Nie ponosisz wtedy żadnych kosztów.
W przypadku, który opisuje nasz Czytelnik, chodzi o badanie pulsometrem pod kątem chorób układu krążenia. Organizatorzy powołują się na osobę prof. Krzyminiewskiego, autora metody. Jak on sam komentuje takie praktyki?
— Udostępniam zewnętrznym firmom jedynie licencję na oprogramowanie do badań pod warunkiem, że badania będą robione bezpłatnie. Nie mam natomiast nic wspólnego ze sprzedawanymi podczas takich spotkań produktami. Tego nie popieram i nie firmuję — mówi prof. dr hab. Ryszard Krzyminiewski z Zakładu Fizyki Medycznej Wydziału Fizyki UAM w Poznaniu.
Pulsoksymetr to nakładane na palec niewielkie urządzenie elektroniczne służące do pomiaru tętna i nasycenia krwi tlenem. Dzięki programowi komputerowemu, który powstał w Zakładzie Fizyki Medycznej Wydziału Fizyki UAM, możliwa jest zaawansowana analiza fali tętna. Program ten dostarcza informacji nie tylko o pulsie, wysyceniu tlenem krwi, ale także o stanie układu tętnic i serca monitorowanego pacjenta i może być pomocny w diagnostyce chorób układu krążenia.
Metoda pozwala wykrywać odchylenia od normy w układzie krążenia. Aby jednak ustalić, co dokładnie jest ich przyczyną, konieczna jest dalsza diagnostyka.
— To bardzo dobra metoda badań przesiewowych. Pozwala wychwycić zmiany np. zwężenie miażdżycowe, wady zastawki, aorty, początki Parkinsona. Ale pamiętajmy, że to jak z badaniem ciśnienia: jednorazowy wynik odstający od normy powinien być jedynie przesłanką do dalszych badań. Tak samo z badaniem pulsoksymetrem – w przypadku niepokojących wyników zalecam zgłoszenie się do lekarza rodzinnego i powtórzenie badania — zaznacza profesor.
Sprawą podobnych badań w 2017 roku zajmowała się policja w Chodzieży. — Śledztwo zostało umorzone z powodu braku znamion przestępstwa — poinformowała mł. asp. Karolina Smardz-Dymek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Chodzieży. Temat nie jest też obcy kętrzyńskim funkcjonariuszom. — W ciągu kilku ostatnich lat otrzymywaliśmy wiele zgłoszeń ze strony mieszkańców, którzy czuli się oszukani. Jednak w żadnym z przeprowadzonych postępowań nie stwierdzono ostatecznie naruszenia prawa — mówi st. sierż, Anna Baluta z Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie. Przypomina też, że to właśnie taka tematyka jest poruszana m.in. na spotkaniach policjantów ze starszymi ludźmi w ramach ogólnopolskiej akcji "Bezpieczny Senior".
Czytaj e-wydanie
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Jola #2847011 | 82.143.*.* 10 sty 2020 17:37
Styczen Wroclaw,ulotki w skrzynce.
odpowiedz na ten komentarz
Sylwia RK #2830212 | 77.242.*.* 5 gru 2019 12:28
Właśnie dziś po raz kolejny w skrzynce znalazłam zaproszenie na takie badania na 18.12.,ale ja nie daje się na to naciągnąć,bo co to za badania jeśli jest wymienionych tyle systemów naszego ciała,przecież trzeba by mieć nielichy sprzęt i armię ludzi...nie skorzystam....Szkoda tylko,że oni nie mają takich skrupułów w naciąganiu ludzi
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Iwona #2791701 | 95.171.*.* 16 wrz 2019 13:48
Niestety nie mają skrupułów, żeby naciągać właśnie starsze osoby na takie różne akcje niby zdrowotne; a potem się okazuje że kilka tysiaków trzeba wyłożyć za pakiet medyczny jak w Geriamedica robią
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
Czytelnik #2786734 | 83.9.*.* 5 wrz 2019 22:25
Hostelrazy i restsuratorow którzy umożliwiają te naciągane prezentacje należałoby także pociągnąć do odpowiedzialności za współudział w oszustwie.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Ziółkowska ewa #2777010 | 95.175.*.* 14 sie 2019 14:25
Również w Łodzi dotarła ulotka na badanie pulsometrem i że te badanie jest zatwierdzane przez prof Ryszarda Krzyminiewskiego na miejscu okazało się że to prezentacja i kupno sprzętu do masażu kręgosłupa a wyniki badań pulsometrem dopiero można było odebrać po prezentacji za ok 1.5 godz. gdy pokazałam wyniki lekarzowi powiedział że nadają się do kosza
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz