100 wykonawców na festiwalu

W kętrzyńskim kinie „Gwiazda” 13 grudnia odbył się IV Wojewódzki Festiwal Kolęd, Pastorałek i Piosenek Świątecznych pod patronatem Starosty Kętrzyńskiego. Organizatorem był Specjalny Ośrodek Szkolno- Wychowawczy im. św. Jana Pawła II w Kętrzynie. W festiwalu wzięło udział ok. 100 uczestników niepełnosprawnych ze Specjalnego Ośrodek Szkolno - Wychowawczego im. św. Jana Pawła II w Kętrzynie, Zespołu Szkół Nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Kętrzynie, Warsztatu Terapii Zajęciowej w Kętrzynie oraz Środowiskowego Domu Samopomocy w Reszlu. — Jest to festiwal wojewódzki, jednak niestety ze względu na porę przyjechało do nas trochę mniej uczestników — mówi Aneta Dunaj, dyrektor SOW-W w Kętrzynie.

Festiwal podzielony był na trzy kategorie: soliści, duety i zespoły. Niepełnosprawni wokaliści mieli możliwość zaprezentowania swoich uzdolnień i umiejętności muzycznych na scenie. Publiczność w kinie nadzwyczaj żywiołowo reagowała na ich występy i często długimi oklaskami nie pozwala występującym artystom opuścić sceny.

Dokonania uczestników oceniała komisja konkursowa powołana przez organizatorów w składzie: Beata Szuksztul z Kętrzyńskiego Centrum Kultury, Ewa Gadomska – Oleszkiewicz – psycholog z SOSW w Kętrzynie oraz Klaudia Szewczyk ze Szkoły Muzycznej Easy Music School.

Ta ostatnia jurorka uświetniła również IV Wojewódzki Festiwal Kolęd, Pastorałek i Piosenek Świątecznych swoim gościnnym występem. Przegląd miał jednak nietypowy charakter. Wpłynęła na to nie tylko atmosfera zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. Na tym konkursie nie było lepszych i gorszych, wygranych i przegranych. Wszystkie zespoły, duety i soliści zajęli I miejsce i zostali nagrodzeni.

— W kolędach jest magia, która pozwala wytrzymać nam do Świąt — twierdzi jeden z młodych wokalistów. — Kolędy śpiewają wszyscy, starsi i młodsi. Piosenki świąteczne łączą wszystkie pokolenia. Nie ma nic piękniejszego niż nasze polskie kolędy. Dla uczestników jest to forma promocji, zaistnienia, artystycznego spełnienia. Dzięki takiemu festiwalowi osoby niepełnosprawne mogą pokazać swoje zdolności — dodaje Aneta Dunaj.

Wojciech Caruk / sos-w