Psia grypa w kętrzyńskiej policji

2018-11-08 12:00:00(ost. akt: 2018-11-08 13:46:57)
"Epidemia" dotknęła również kętrzyńskich policjantów

"Epidemia" dotknęła również kętrzyńskich policjantów

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Policjanci masowo biorą zwolnienia, bo — jak sami mówią — dopadł ich "wirus psiej grypy". Na Warmii i Mazurach z L4 korzysta już prawie 1/3 wszystkich funkcjonariuszy. Sytuacja w kętrzyńskiej komendzie również nie jest ciekawa.
Mundurowi nazywają falę zwolnień L4 "wirusem psiej grypy". Funkcjonariusze z całego regionu w ubiegłym tygodniu masowo zgłaszali niezdolność do pracy i zwolnienia lekarskie. Problem dotyczył wielu komend w naszym regionie. Masowe zwolnienia donosili policjanci między innymi w: Elblągu, Lidzbarku Warmińskim, Kętrzynie, Braniewie, Olecku, a także w Olsztynie.

W Komendzie Powiatowej Policji w Kętrzynie, w skład której wchodzą Komisariaty Policji w Reszlu i Korszach, na tą chwilę zatrudnione są 124 osoby. Do 6 listopada 52% funkcjonariuszy pozostawało na zwolnieniach lekarskich. — Obecnie staramy się zapewnić ciągłość służby. Zdrowi funkcjonariusze wykonują czynności służbowe za policjantów pozostających na zwolnieniach lekarskich, za co dziękuje im Komendant Powiatowy Policji w Kętrzynie — mówi st. sierż. Anna Baluta, p.o. oficera prasowego KPP Kętrzyn.

Jak wynika z informacji przekazanych przez kętrzyńską komendę, trwająca od 31 października do 4 listopada Akcja "Znicz" przebiegła bezproblemowo. — Co roku podczas takich działań policjanci są wspierani przez inne formacje mundurowe tj. Żandarmerię Wojskową, Straż Graniczną czy Straż Miejską i tak też było w tym roku — informuje Baluta. Jak zapewnia, zaistniała sytuacja kadrowa nie wpłynie na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. — Podkreślam, że każda interwencja dotycząca zagrożenia życia i zdrowia będzie realizowana w pierwszej kolejności — dodaje.

Sławomir Koniuszy, przewodniczący ZW NSZZ Policjantów woj. warmińsko-mazurskiego potwierdził informacje o sytuacji kadrowej na Warmii i Mazurach. — 1100 policjantów z naszego regionu przebywa na zwolnieniu lekarskim — powiedział nam Koniuszy. I dodał, że liczba funkcjonariuszy, którzy są na zwolnieniu, może się zmienić. Koniuszy powiedział nam też, że do zabezpieczenia akcji związanej z obchodami Dnia Niepodległości, w naszym regionie potrzebnych będzie 100 policjantów. Na ten moment gotowych do tego byłoby tylko 16 funkcjonariuszy.

Związkowcy twierdzą, że to nie jest część protestu policyjnego, o którym głośno od długiego czasu. Jest to raczej oddolna inicjatywa policjantów. — Nie można bezpośrednio łączyć zwolnień mundurowych z trwającym protestem — powiedział szef NSZZ Policjantów w Olsztynie. — Trzeba mieć na uwadze, że w normalnych warunkach, a mam tu na myśli zapewnienie odpowiednich warunków pracy, policjant zdecydowałby się raczej na zażycie leków i mimo niedogodności zdrowotnych stawiłby się na służbie. W obecnej sytuacji, w perspektywie arogancji ministerstwa i sfrustrowania, a wręcz przemęczenia funkcjonariuszy, ci zdecydowali się na to, by nie oszczędzać na zdrowiu. Stąd zwolnienia lekarskie — mówi Sławomir Koniuszy.

Poruszył również kwestię niesprzyjającej aury, która wszystkim daje się we znaki. — Zmienna pogoda na pewno wpłynęła na stan zdrowia mundurowych. Ponadto jest 7 tysięcy wakatów. Wielu mundurowych jest obecnie w szkołach, albo przebywa na długotrwałych zwolnieniach. Mimo to obowiązków policjantom nie ubywa, a wręcz przybywa. To wszystko wpływa na stan stan zdrowia mundurowych, którzy są przemęczeni — stwierdza Koniuszy.

Przypomnijmy, że bezpieczeństwa obywateli strzeże na Warmii i Mazurach 3,5 tys. policjantów. Ponad tysiąc jest na zwolnieniu. W chwili obecnej choruje niemal 1/3 wszystkich policjantów.


Wojciech Caruk / redakcja



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5