Posłały Stomilanki na kolana! Hej Olsztyn! Co? 8:0!

2018-09-24 13:23:59(ost. akt: 2018-09-24 13:30:02)
Zadowolone piłkarki MOSiR. Chwilę po rozstrzelaniu (0:8) rywalek z KKP Stomil II Olsztyn

Zadowolone piłkarki MOSiR. Chwilę po rozstrzelaniu (0:8) rywalek z KKP Stomil II Olsztyn

Autor zdjęcia: archiwum klubu

PIŁKA NOŻNA/// Dziewczęta z III-ligowego MOSiR Kętrzyn znów przeszły same siebie! W pojedynku "na szczycie tabeli" nasze piłkarki dokonały sportowej egzekucji na koleżankach z KKP Stomil II Olsztyn i utrzymały status niepokonanych.
Sezon 2018/2019 dla kętrzynianek nie mógł zacząć się lepiej. Najpierw wyższość reprezentantek naszego powiatu musiał uznać GKS Wikielec (3:2), następnie Stomil II Olsztyn (0:3), a później Hanza Elbląg (3:10). 22 września ekipę MOSiR czekał teoretycznie najtrudniejszy ze sprawdzianów. W Olsztynie czekały wiceliderki z Kobiecego Klubu Piłkarskiego Stomil II (w III lidze stolica województwa warmińsko-mazurskiego dysponuje 2 zespołami). Był to ewidentny bój o prym na danym szczeblu rozgrywek.

— W mojej ocenie szanse rozkładają się 50/50 procent. Nie będziemy dysponowały tego dnia jednak optymalnym składem, czekają nas osłabienia. Sobota pokaże na ile okażą się uciążliwe — stwierdziła przed meczem Ewelina Korotko, stoperka MOSiR, która tego dnia miała sprawdzić się w roli trenera. Prowadzący na co dzień zespół Andrzej Kłosowski szkoli bowiem także ekipę występującego w klasie A Żagla Piecki (w owym czasie piecczanie rozgrywali mecz z "naszym" Jurandem Barciany).

Kętrzynianki zameldowały się w Olsztynie w pełni skoncentrowane. Mobilizacji nie zdołał rozwiać nawet mocny wiatr utrudniający grę. Efekt? Najtrudniejsze ze spotkań okazało się - patrząc przez pryzmat wyniku - zdecydowanie najłatwiejszym. Gospodynie uległy dziewczętom z MOSiR aż... 0:8!

Już w pierwszej połowie nasze piłkarki dysponowały 4 bramkami przewagi. Po zmianie stron dołożyły drugie tyle. Na listę strzelców trzykrotnie wpisywały się Roksana Bubrowska i Izabela Zaduszko (kompletując tym samym po prestiżowym hat-tricku). Dodatkowymi trafieniami obdarowały Olsztyn Kinga Subocz i Wiktoria Błażuk.

Czy fakt, że kętrzynianki zagrały "na zero z tyłu", wynikał z solidnej dyspozycji linii defensywnej? A może ewidentnie złego dnia olsztyńskich snajperek?

— Zdecydowanie wynika to ze świetnej postawy naszej golkiperki. Stomilanki stwarzały sobie sytuacje bramkowe, ale Gosia (Małgorzata Jastrzębska - przyp. K.K.) zawsze była odpowiednio ustawiona. Wykazała się też opanowaniem w dwóch sytuacjach "sam na sam". Wydawało się, że strata bramki jest przesądzona, a ona - znanym chyba tylko samej sobie sposobem - wychodziła z tych pojedynków zwycięsko. Nasza bramka była strzeżona tego dnia bardzo, bardzo dobrze — chwalą postawę golkiperki dziewczęta MOSiR, które 30 września zmierzą się w wyjazdowym meczu rewanżowym z doskonale znaną im drużyną GKS Wikielec (przedostatnie miejsce w tabeli).

Kamil Kierzkowski

Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5