I wojna światowa na kętrzyńskiej ziemi

2018-09-03 08:00:00(ost. akt: 2018-09-03 08:28:25)
Mieszkańcy dawnego Srokowa uczcili pamięć poległych w bitwie stawiając im pomnik.

Mieszkańcy dawnego Srokowa uczcili pamięć poległych w bitwie stawiając im pomnik.

Autor zdjęcia: archiwum ostpreussen bildarchiv

Po przegranej przez Rosjan bitwie pod Tannenbergiem armia pruska przeszła do kontrnatarcia, wypierając stopniowo przeciwnika z terenu Prus Wschodnich. Rosjanie opuścili Rastenburg 2 września nie czyniąc mu większych szkód.
W porównaniu z innymi miastami wschodniopruskiej prowincji Rastenburg, dzięki również postawie ówczesnego burmistrza Piepera nie poniósł wielu strat. Spalone kasyno oficerskie wraz z kolekcją obrazów, kilka domów, kilkunastu rozstrzelanych mieszkańców, wielu wywiezionych na Syberię to bilans pobytu Rosjan w naszym mieście. Dalsze działania wojenne skutkowały częstym przemieszczaniem się będących w kontrnatarciu wojsk niemieckich. Od września 1914 do sierpnia 1915 przez Rastenburg przemieszczały się oddziały z 8, 9 i 10. armii, zostawiając również tutaj sporo pieniędzy. Po zmianach polityczno – administracyjnych w 1918 roku. Prusy Wschodnie utraciły bezpośrednie połączenie zresztą Niemiec. Usuwanie zniszczeń było możliwe dzięki wsparciu, jakiego udzielały niemieckie miasta. Rastenburg otrzymywał pomoc m.in. z Hanoweru. Odczuwalny były postanowienia traktatu wersalskiego, które zmusiły do likwidacji garnizonu kawalerii, mieszczącego się w budynkach przy obecnej ul. Chrobrego. Część zagospodarowano na szkołę zawodową, część na mieszkania, a całość przekazano miastu.Jednak działania wojenne w 1914 roku nie skończyły się w samym Rastenburgu. Armia rosyjska zaczęła się stopniowo, ale nie bez walki wycofywać z zajętych miejscowości, pozostawiając za sobą sporo zniszczeń.

Zajęte jeszcze w sierpniu Srokowo również stało się areną bezpośredniego starcia prusko – rosyjskiego. W dniu 6 września Rosjanie umacniają pobliską Diablą Górę artylerią. Punkt ten został przez Niemców zaatakowany 8 września w godzinach porannych. Bitwa rozpoczęła się od wzajemnego ostrzału artyleryjskiego. Jednak już w południe 37 Dywizja Piechoty przechyliła szalę zwycięstwa niemieckiej armii. W 1924 roku mieszkańcy ówczesnego Drengfurtu (Srokowa) na miejscu bitwy postawili pomnik, którego resztki możemy jeszcze dzisiaj zobaczyć. Umieszczona na nim tablica, która niestety nie dotrwała do naszych czasów głosiła: „8.09.1914 37 DP przepędziła z tej góry Rosjan i wyzwoliła nasze miasto. We wdzięcznej pamięci miasto Drengfurt”.

Ślady I wojny światowej można znaleźć również w innych miejscowościach kętrzyńskiej ziemi. Te które przetrwały do tej pory to najczęściej miejsca pochówku ofiar konfliktu, po obu walczących stronach. Wiele śladów zostało zatartych czasem i zachodzącymi na naszych ziemiach zmianami. Podczas okolicznych wędrówek można się spotkać z wieloma zapomnianymi miejscami, o których nie często można poczytać w turystycznych przewodnikach. Warty uwagi jest mini cmentarz we wsi Parcz. Pochowanych jest tam ośmiu żołnierzy rosyjskich, którzy polegli w 1914 roku w walkach o Twierdzę Boyen. Do Parcza zajrzeli też służący w rosyjskiej armii Kozacy, którzy stoczyli niedużą potyczkę z miejscową ludnością.

24 sierpnia 1914 wieś Gałwuny odwiedza kozacka sotnia, która puszcza miejscowość z dymem. Nieopodal w latach 1915 – 1917 znajdowało się lotnisko dla pierwszych niemieckich samolotów wojskowych. W 1915 roku zdetonowano tam przez nieuwagę dwie bomby w efekcie czego spłonęły dwa samoloty i były też ofiary w ludziach. W leżącym nieopodal Schönfliess (Kraskowo) również pojawili się Rosjanie, paląc 16 zagród, plebanię i rozstrzeliwując siedmiu chłopów. Podobno za jednym z budynków gospodarczych można jeszcze znaleźć zbiorową mogiłę.

Strategiczne znaczenie węzła kolejowego w Korszach skutkowało zagospodarowaniem go przez armię pruską. Wraz z wybuchem wojny urządzono tam na terenie przydworcowym centrum żywnościowo – zaopatrzeniowe dla transportów wojskowych. „Wizyta” Rosjan zakończyła się spaleniem dworca, poczty, hoteli, kolejowego składowiska węgla oraz wysadzeniem wież wodnych. Zniszczenia odbudowywano do 1919 roku. W 1925 roku w Widrynach poświęcono pomnik upamiętniający tutejszych mieszkańców poległych w czasie wojny. W Bajorach Wielkich możemy znaleźć na cmentarzu kwaterę żołnierzy niemieckich i rosyjskich poległych w 1914 roku. W pobliskich Kałkach w przypałacowym parku znajdują się mogiły 50 niemieckich żołnierzy poległych w wyniku artyleryjskiego ostrzału 9 września 1914 roku. W lesie za wsią można też znaleźć cmentarz z tamtego okresu z mogiłami 80 żołnierzy niemieckich i 39 rosyjskich.

Pojedyncze groby, mogiły zbiorowe oraz pozostałości można znaleźć również w Arklitach, Asunach, Barcianach, Czernikach, Drogoszach, Koskajmach, Momajnach, Skandawie, Skandławkach i Sławoszach. W Mołtajanch pochowani są żołnierze niemieccy i rosyjscy polegli m.in. w czasie walk pod tą miejscowością w dniach 6-9 września. Na uwagę zwraca też fakt, że na wielu zachowanych nagrobkach w naszym regionie można znaleźć polsko brzmiące nazwiska. Przykładem jest cmentarz w Górkach położony niedaleko drogi Mołtajny – Duje. Na zakończenie warto przypomnieć, że śladów pierwszowojennej historii można szukać w kętrzyńskiej Bazylice św. Jerzego. Do 1945 roku przy kościele wisiały dwie tablice z ok. 400 nazwiskami mieszkańców miasta poległych na wojennych frontach w latach 1914 – 1918. Na terenie funkcjonującego obecnie przy kościele lapidarium wyeksponowane są dwie tablice żeliwne z cmentarza wojennego w Skandławkach, ufundowane przez rodzinę Siegfried, ówczesnych właścicieli majątku. Jedna z nich poświęcona jest żołnierzom niemieckim, którzy polegli we wrześniu 1914 w okolicy Skandławek. Druga traktuje o wszystkich mieszkańcach tego majątku poległych na różnych frontach w okresie 1914 – 1918. Wiele jest takich miejsc, o których nawet miejscowi mieszkańcy nie wiedzą. Przez cztery lata wojennych zmagań Polacy służący w armiach zaborców stawali naprzeciwko siebie na polu walki, w bratobójczym pojedynku. Ten czas okupiony krwią zakończył się odzyskaniem niepodległości. Jednak dla Prus Wschodnich był to początek procesów, które doprowadziły do późniejszych referendów narodowościowych, zmian funkcjonowania gospodarczego, jak też wzrostu działań około militarnych, które wpłynęły na znaczenie tych ziem podczas kolejnej wojny.

Wojciech Caruk



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5