Znamy wyniki pracy komisji w sprawie śmierci strażaka

2018-08-22 08:00:00(ost. akt: 2018-08-22 08:54:29)
Maciej Ciunowicz w kętrzyńskiej jednostce służył zaledwie 9 miesięcy

Maciej Ciunowicz w kętrzyńskiej jednostce służył zaledwie 9 miesięcy

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

Komisja dyscyplinarna działająca przy Komendzie Wojewódzkiej PSP w Olsztynie podjęła pierwsze decyzje dotyczące wypadku, jaki miał miejsce w czerwcu podczas ćwiczeń strażackich w Kętrzynie.
14 czerwca kętrzyńscy strażacy odbywali szkolenie z ratownictwa wysokościowego z wykorzystaniem skokochronu. Zajęcia miały obejmować jedynie rozkładanie i składanie urządzenia służącego do amortyzacji skoków z wysokości. Niestety, doszło do wypadku. 23-letni strażak, po skoku na skokochron, trafił z obrażeniami do szpitala. Miesiąc później zmarł. W szeregach Państwowej Straży Pożarnej był dopiero dziewięć miesięcy, jednak pożarnictwem interesował się od dziecka. Przez wiele lat związany był z Ochotniczą Strażą Pożarną w Dobrym Mieście.

43-letni młodszy kapitan Marcin L. był dowódcą siedmioosobowej grupy strażaków, którzy uczestniczyli w ćwiczeniach. Zarzut, który mu postawił prokurator dotyczy umyślnego niedopełnienia obowiązków poprzez dopuszczenie do szkolenia na wysokości wbrew zatwierdzonemu konspektowi zajęć i bez zapewnienia strażakom biorącym udział w szkoleniu odpowiedniego bezpieczeństwa. Za takie przestępstwo może trafić do więzienia na 5 lat. Grozi mu także odpowiedzialność karna za składanie fałszywych zeznań i namawianie do tego innych osób. Za to może dostać nawet 8 lat więzienia. Strażak jest zawieszony w służbie i toczy się wobec niego postępowanie dyscyplinarne prowadzone przez specjalną komisję w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Olsztynie. Podobne postępowanie toczy się wobec innego strażaka, który również był na zmianie, kiedy doszło do tragedii.

— W przypadku dowódcy zmiany rozprawa komisji dyscyplinarnej nie zakończyła się, kolejny termin posiedzenia wyznaczono na 6 września. Natomiast w przypadku drugiego strażaka rozprawa komisji dyscyplinarnej w pierwszej instancji zakończyła się orzeczeniem, by udzielić strażakowi kary nagany — mówi bryg. Przemysław Lech z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie w rozmowie z portalem OSP.PL.


Od orzeczenia komisji może odwołać się każda ze stron - zarówno strażak jak i rzecznik dyscyplinarny. Gdy to nie nastąpi, orzeczenie uprawomocni się. Wobec pozostałych funkcjonariuszy ze zmiany, podczas której doszło do tragedii, wciąż trwają postępowania sprawdzające.

Wojciech Caruk



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. somsiad Polak #2560768 | 95.160.*.* 22 sie 2018 12:59

    Szkoda chlopaka

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5