W Braniewie tylko dwa zera
2018-05-10 12:00:00(ost. akt: 2018-05-13 07:58:59)
23 kolejka IV ligi nie była zbyt szczęśliwa dla drużyn powiatu kętrzyńskiego. Jedynie Granicy udało się wywalczyć punkt. Lepiej poszło Orlętom i MKS-owi w zaległych meczach. Zaglądamy też na boiska "okręgówki" i B - klasy.
W ramach 23 kolejki IV ligi 5 maja Granica pojechała do Braniewa po zwycięstwo. Obie drużyny walczą o utrzymanie w IV lidze, jednak to kętrzyński klub jest w lepszej sytuacji i uznawany był w tym spotkaniu za faworyta. Jednak w Braniewie nigdy biało - niebiesko - zielonym nie grało się łatwo. Granica w pierwszej połowie próbowała budować swoją przewagę na murawie i momentami nawet to się udawało. Niestety zdobyta przewaga nie przełożyła się na efekty bramkowe. W drugiej połowie spotkanie się wyrównało. Obie drużyny stworzyły groźne sytuacje, a pod koniec meczu szalę zwycięstwa na korzyść Granicy mógł przechylić Tomasz Bobrowski. Niestety przeprowadzona przez niego akcja zakończyła się niepowodzeniem.
Jeszcze gorzej wypadli nasi pozostali ligowcy. Najbliższy zdobycia ligowych punktów był MKS Korsze, który zmierzył się na wyjeździe z Tęczą Biskupiec. Wprawdzie to gospodarze pierwsi strzelili gola, jednak do szatni na przerwę w lepszych nastrojach schodzili korszenianie remisując po strzale Pawła Sawickiego tuż przed gwizdkiem. Taki wynik utrzymywał się do 84 minuty. Wtedy zwycięstwo gospodarzy "uratował" Grzegorz Kulpaka i mecz zakończył się rezultatem 2:1 dla Tęczy.
Dobrze nie będą wspominać wycieczki do Elbląga piłkarze reszelskich Orląt. Concordia, jedna z najlepszych drużyn ligi nie pozwoliła reszelskiej drużynie dojść do głosu i pewnie wygrała 4:0
Sobotni pech w środę zmienił się na korzyść naszych drużyn. Chociaż jak się ostatecznie okazało - nie do końca. 9 maja Orlęta i MKS rozegrały swoje zaległe mecze, odwołane wcześniej z powodu złego stanu boisk w Reszlu i w Korszach. Orlęta podejmując Romintę Gołdap nastawiły się na zwycięstwo. I ten plan zaczęły konsekwentnie realizować na boisku. Do szatni na przerwę schodziły prowadząc 2:0 po bramkach Adama Kapusty. Po wznowieniu gry Jarosław Wołowik "podniósł" wynik na 3:0. Nic jednak nie zapowiadało tego, co stało się w końcówce meczu. W 84 minucie kontaktowego gola zdobył zawodnik Rominty. Drużyna z Gołdapii złapała wiatr w żagle i w ostatniej minucie regularnego czasu gry i w czasie doliczonym zdobyła dwa kolejne gole. Spotkanie zakończyło się więc remisem 3:3. Euforia zapanowała w Korszach. Początek meczu z Mrągowią Mrągowo tego nie zapowiadał ponieważ to goście pierwsi zdobyli bramkę. Od 15 minuty prowadzili po strzale Marcina Spirydona. Nie "dowieźli" jednak prowadzenia do przerwy, bo w 36 minucie wyrównał Piotr Kozłowski. Po przerwie lepszą skutecznością wykazali się gospodarze. Na listę strzelców wpisali się: Piotr Trafarski i dwukrotnie Paweł Sawicki. Wygrywając 4:1 drużyna z Korsz zapewniła sobie kolejne punkty ważne w walce o dalszy ligowy byt.
W weekend grała też klasa okręgowa. Wilczek Wilkowo pokonał na własnym boisku SKS Szczytno 2:1, a Jurand Barciany zremisował na wyjeździe z Warmią Olsztyn 1:1. Niestety 9 maja w zaległym meczu drużyna z Barcian uległa na wyjeździe Czarnym Olecko aż 5:0.
Nie powiodło się też naszemu jedynemu reprezentantowi w B - klasie. Szansa Reszel przegrała z liderem rozgrywek Tęczą II Biskupiec 2:4. Gole dla Szansy zdobyli Paweł Bieluń i Patryk Graczykowski.
Wojciech Caruk
Czytaj e-wydanie ">kliknij.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez