Dasz radę! Walcz i pokaż im, że się mylili!
2018-01-28 11:08:05(ost. akt: 2018-01-28 11:12:17)
BIEGI/// Czołówka polskich biegaczy "mundurowych" zameldowała się 20 stycznia w Czarnem, by zmierzyć się z zimową odsłoną Ćwierćmaratonu Komandosa. W blisko 400-osobowym tłumie nie zabrakło i reprezentantki Kętrzyna - Katarzyny Sutkowskiej.
O stopniu trudności imprez spod szyldu Komandosa świadczy już samo hasło przewodnie IV Biegu Przełajowego o Puchar Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku. Tytułowe słowa "Czarno to widzę" w minioną sobotę padały jednak dość rzadko, ponieważ na starcie żaden z uczestników nie pojawił się przez przypadek. Większość z nich - poza formą trzymaną w związku z pracą w służbach mundurowych - miała za sobą wiele startów w tzw. bieganiu ekstremalnym.
Część z nich - podobnie jak szer. Katarzyna Sutkowska z 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej - napędzana była dodatkową, nie zawsze wynikającą z pozytywnych wspomnień motywacją.
Część z nich - podobnie jak szer. Katarzyna Sutkowska z 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej - napędzana była dodatkową, nie zawsze wynikającą z pozytywnych wspomnień motywacją.
- Jak mantrę powtarzałam sobie: "Dasz radę Sutkowska! Jeszcze 2 lata temu byłaś gruba i wszyscy nabijali się z ciebie. Czasy się zmieniły. Walcz i pokaż im, że się mylili - przyznaje kętrzynianka.
Pojedynek o złoto Komandosa rozpoczął się niemal w centrum miasta, przy głośnym dopingu ze strony miejscowej publiczności. Ubrany w mundury tłum ruszył wówczas ulicami, lecz niska temperatura nie była jedynym, co tego dnia odbierało im siły. Uczestnicy musieli startować w dość ciężkich, wojskowych butach, a obowiązkowo musieli taszczyć ze sobą również i ważący minimum 10 kg plecak.
- Najtrudniej było ruszyć, ponieważ pierwszy raz brałam udział w tego typu biegu. Wcześniej startowałam wprawdzie już w innych biegach ekstremalnych, ale ten ma jednak w sobie coś niezwykłego. Obawiałam się w szczególności tego, że stracę równowagę na śliskiej powierzchni. Z dodatkowym obciążeniem na plecach nie byłoby to miłe, mogłaby pojawić się też jakaś kontuzja - mówi Katarzyna Sutkowska.
Zwycięzcą tegorocznej edycji Ćwierćmaratonu Komandosa, po dokładnie 46 minutach i 27 sekundach, został plut. Artur Pelo ze Starnic, natomiast wśród pań królowała szer. Anna Gosk z Białegostoku (55:50). Reprezentantka powiatu kętrzyńskiego na mecie zameldowała się z wynikiem 1:24:22, co dało jej 296. lokatę w kat. OPEN oraz 25. miejsce w klasyfikacji kobiet.
- Uważam to za dobry wynik, oczywiście jak na osobę o mojej historii i w dodatku debiut w Komandosie. Szczerze mówiąc zadziwiłam sama siebie - mówi mundurowa z 15 GBZ. - Organizacja była przewspaniała, atmosfera jedyna w swoim rodzaju - podsumowuje kętrzynianka, która w swym biegowym kalendarzu ma już zapisany udział w tegorocznych odsłonach Biegu Tygrysa, Biegu Katorżnika, Biegu o Nóż Komandosa oraz Biegu Mlecznym, w którym do wygrania jest... żywa krowa.
Kamil Kierzkowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez