Pijany kierowca zostawił auto w rowie i poszedł do domu
2016-09-20 12:50:37(ost. akt: 2016-09-20 12:57:33)
Mateusz D. zakończył swoją jazdę w przydrożnym rowie. Nic mu się nie stało, więc wysiadł, zamknął auto i poszedł do domu. Dopiero potem, po zbadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Jazda pod wpływem alkoholu to brak wyobraźni i odpowiedzialności za swoje postępowanie. Nawet niewielka dawka osłabia koncentrację i opóźnia refleks. Praktycznie codziennie policjanci zatrzymują kierowców, którzy zdecydowali się na jazdę po kilku kieliszkach. Tacy ludzie często nie zdają sobie sprawy, że w takim stanie stanowią zagrożenie na drodze nie tylko dla siebie samego, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu.
W sobotę 17 września o godz. 06.45 oficer dyżurny kętrzyńskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na trasie Kętrzyn-Windykajmy w przydrożnym rowie leży passat. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. W środku auta, ani w jego pobliżu nie było kierowcy. Funkcjonariusze ustalili właściciela pojazdu i pojechali do miejsca zamieszkania mężczyzny.
28-letni Mateusz D. znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Twierdził, że wracał z dyskoteki i przed miejscowością w której mieszka na jezdnię wybiegł mu zając. Chcąc ominąć zwierzę stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Nic mu się nie stało, więc wysiadł, zamknął auto i poszedł do domu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Mateusz D. wkrótce usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ciupak #2070550 | 5.66.*.* 21 wrz 2016 18:35
To król Wietnamu każdy wie o kogo chodzi
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
trzeźwy_kierowca #2070151 | 145.237.*.* 21 wrz 2016 09:10
NIGDY nie wsiadam po kielichu za kółko. Ale - będąc na jego miejscu - nie przyznałbym się, że prowadziłem pijany. Powiedziałbym, że wypiłem po powrocie do domu z żalu za rozwalonym paskiem porzuconym w rowie. I kto by udowodnił, że pijany jechałem??
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)