III kolejka WLPN: bramkarze robili różnicę

Orlik P – Ursusy (5:2)
Orlik P (Dejnarowicz Michał – 3, Pusio Michał – 1, Cichecki Dariusz – 1)
Ursusy (Awtuch Damian – 2)

Pierwsza połowa była bardzo zacięta. Obie drużyny pokazały „pazura”, co zaowocowało pięknymi bramkami. Do przerwy było 2:2. Na pochwałę zasługuje Papliński Mateusz, bramkarz Ursusów, który obronił rzut karny i popisał się kilkoma pięknymi paradami. W drugiej połowie górą byli zawodnicy z Orlika P. Dokładnie i szybko rozgrywali piłkę, co sprawiło, że obrona Ursusów pękła. Orlikowcy strzelili jeszcze trzy bramki, których mogło być dużo więcej, gdyby nie bramkarz Ursusów. Po tym zwycięstwie zawodnicy Orlika P są bliżej finałowej czwórki. Ursusy muszą o dobrą pozycję powalczyć w dwóch ostatnich meczach.

Kretes – Dzikuny w rozsypce (6:2)
Kretes (Nowakowski Szymon – 3, Pawlik Bartosz – 2, Wołyński Jakub – 1)
Dzikuny w rozsypce ( Rusiecki Michał – 1, Pałasz Dominik – 1)

Przez większą część meczu drużyny prowadziły wyrównany pojedynek. Ku zaskoczeniu kibiców pierwszą bramkę strzeliły Dzikuny. Zamieszanie pod bramką wykorzystał Michał Rusiecki. Kretes wyrównał po kilku minutach. Bramkę na prowadzenie dla Kretesu strzelił Bartosz Pawlik. W drugiej połowie do wyrównani doprowadził Damian Pałasz, który był wyróżniającym się zawodnikiem Dzikunów. Na 7 minut przed końcem, po kilku niewykorzystanych sytuacja podbramkowych Dzikuny straciły trzecią bramkę. To spowodowało, że Dzikuny zaczęły się kłócić zamiast grać, co skrzętnie wykorzystali zawodnicy Kretesu, strzelają bramkę za bramką. Egzekutorem okazał się Szymon Nowakowski, który ustrzelił hattricka. Kretes coraz bliżej finałów. Dzikuny mimo, że poprawili swoją grę, niestety zaliczyli trzecią porażkę z rzędu.

Chrupek Team – Żołnierze wygnani (6:1)
Chrupek Team (Swacha Łukasz – 4, Masiewicz Bartek – 1, Szydłowski Grzegorz – 1)
Żołnierze wygnani ( Leszek Paweł – 1)

Przed meczem wszyscy skazywali Żołnierzy na pożarcie. Wynik może tego nie odzwierciedla, ale Chrupki musieli się nieźle namęczyć i dopiero w końcówce nastrzelali bramek zmęczonym już Żołnierzom. Dobra gra w obronie i świetne interwencje Kuby Laskowskiego to jednak za mało, by myśleć o pokonaniu Chrupków. Jak zwykle klasą samą w sobie był Łukasz Swacha, który strzelił cztery bramki i z jedenastoma trafieniami lideruje w klasyfikacji strzelców. Chrupki pewnie zmierzają po pierwsze miejsce. Żołnierze muszą się jeszcze napocić, by załapać się na finałową czwórkę.

Bramkarze: Laskowski Jakub (Żołnierze wygnani) i Papliński Mateusz (Ursusy)
Obrońcy: Szymański Dawid (Chrupek Team) i Pałasz Dominik (Dzikuny w rozsypce)
Pomocnik: Nowakowski Szymon (Kretes)
Napastnicy: Swacha Łukasz (Chrupek Team) i Dejnarowicz Michał (Orlik P)

1. Swacha Łukasz 11
2. Dwulat Marcin 6
3. Kudraj Mateusz 6
4. Nowakowski Szymon 5
5. Sosnowski Paweł 5
6. Pawlik Bartosz 4
7. Piotrowicz Dominik 4
8. Sękielewski Damian 4
9. Szydłowki Grzegorz 4
10. Awtuch Damian 3
11. Cichecki Dariusz 3
12. Dejnarowicz Michał 3
13. Kozłowski Mateusz 3

Tabela po 3. kolejkach:
1. Chrupek Team 3 9 23-4
2. Orlik P 3 6 16-6
3. Kretes 3 6 10-3
4. Żołnierze wygnani 3 3 15-16
5. Ursusy 3 3 12-14
6. Dzikuny w rozsypce 3 0 5-28

Jarosław Olejnik